Tuż po przyjęciu zawiadomienia o dokonanym przestępstwie sprawą zajęli się kryminalni. W rezultacie ustalili, że tego wieczora 20-latek w towarzystwie dwóch innych osób przyjechał odwiedzić znajomego mieszkańca tego bloku. Do spotkania jednak nie doszło. Rozmowa między znajomymi odbyła się przez domofon, po czym zapewne niepocieszony jej przebiegiem młody mężczyzna odreagował swoje emocje na drzwiach klatki schodowej.
Porywczy młodzieniec po przedstawieniu zarzutów skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się, zaproponowanej przez prokuratora karze. Za to co zrobił będzie musiał m.in. naprawić wyrządzoną szkodę, którą zarząd wspólnoty mieszkaniowej wycenił na kwotę tysiąca zł.