https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lipnowski Urząd Pracy odmawia dotacji

Joanna Lewandowska
fot. sxc
Pan Roman dostał w ubiegłym roku dotację na otwarcie własnej działalności gospodarczej. Interes się kreci, więc postanowił zatrudnić stażystę i wtedy zaczęły się schody.

Jak twierdzi nasz Czytelnik kłody pod nogi rzucają mu pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Lipnie. Przekonuje, że ich decyzja jest bezzasadna, niesprawiedliwa i krzywdząca. W ubiegłym roku mężczyzna otrzymał z PUP dotację na otwarcie własnej działalności. Założył firmę handlowo - produkcyjno- usługową specjalizującą się w obróbce kamienia.
Zamówień przybywało, a ponieważ pracuje sam, głównie w terenie, na początku roku pomyślał o zatrudnieniu pracownika. - Potrzebny jest mi ktoś do prowadzenia biura, odbierania telefonów, nadawania faksów, umawiania klientów i całej tej papierkowej roboty - mówi pan Roman. Postanowił skorzystać z możliwości zatrudnienia stażysty, którego etat współfinansowany jest z Europejskiego Funduszu Społecznego. Gdy znalazł już odpowiedniego kandydata poszedł do PUP. - Tam powiedzieli mi, że na razie nie ma na to pieniędzy i kazali przyjść w marcu - opowiada mężczyzna.

Gdy zjawił się ponownie w urzędzie poinformowano go, że stażysty nie dostanie. - Urzędniczka stwierdziła, że już raz dostałem dotację. Przeszkodą jest też podobno fakt, że moja firma jest jednoosobowa. Przecież to jakiś absurd! Właśnie po to składam wniosek o stażystę, żeby kogoś zatrudnić! - denerwuje się pan Roman. Urzędnicy byli jednak nieprzejednani i dotacji nie przyznali.

Wioletta Kopczyńska, kierownik w Powiatowym Urzędzie Pracy wyjaśnia, że powodem odmowy jest troska o racjonalne wydawanie pieniędzy. - Komisja, która rozpatrywała podanie tego pana stwierdziła, że nie przyzna pieniędzy na etat sekretarki - wyjaśnia kierownik.
W urzędzie przekonują, że panu Romanowi pracownik biurowy niepotrzebny. Zapewniają, że gdyby wystąpił o dotację dla stażysty, który zająłby się pracami murarskimi, nie odmówiliby pomocy. Bo zdaniem pracowników PUP jednoosobowej firmie remontowo-budowlanej, jaką prowadzi ten pan bardziej potrzeba pomoc w terenie niż w biurze.

I choć panu Roman ma inne zdanie, niewiele może zrobić. Pozostaje mu tylko pogodzić się z tym, że urzędnik ma zawsze racje...

Komentarze 77

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
ja weszłam na www.praca.info/urząd pracy/powiatowy/Lipno.aspx
g
gość
to sie wez i szukaj a nie na forum sie rozpisujesz, a czemu cie zwolnili? widocznie ciągle siedziałas na forum i narzekałas

NIe musiałam w pracy siedzieć na internecie mam internet w domu.Nie wszędzie można znalezc czas na siedzenie w internecie.Zebyscie tyle samo czasu Może poswieciły bezrobotnym co pyskowaniu na forum to bylo by dobrze.Moze strona PUP jest tak przejrzysta że niewiem gdzie szukać.Wystarczyło jakoś pokierowac a nie sie obszczekiwać,ale to najlepiej potraficie.
g
gosc
Dwa tygodnie temu straciłam prace i od ponad 2tygodni codziennie wchodzę na strone PUP w lipnie,a tam co?Szok od ponad 2tygodni widnieje napis "Aktualnych ofert pracy brak"Co z tym urzędem się dzieje bo ja rozumiem że w Lipnie panuje bezrobocie ale są przecież inne miasta w kórych można pozyskać pracodawców.Doszłam do wniosku że jak sama się nie rusze to na urząd nie mam co liczyć.To po co nam taki urząd?Powinien zmienić nazwe na powiatowy urząd dla chcących zostać bezrobotnymi do końca życia i jeden dzień dłużej.

to sie wez i szukaj a nie na forum sie rozpisujesz, a czemu cie zwolnili? widocznie ciągle siedziałas na forum i narzekałas
g
gosc
Dwa tygodnie temu straciłam prace i od ponad 2tygodni codziennie wchodzę na strone PUP w lipnie,a tam co?Szok od ponad 2tygodni widnieje napis "Aktualnych ofert pracy brak"Co z tym urzędem się dzieje bo ja rozumiem że w Lipnie panuje bezrobocie ale są przecież inne miasta w kórych można pozyskać pracodawców.Doszłam do wniosku że jak sama się nie rusze to na urząd nie mam co liczyć.To po co nam taki urząd?Powinien zmienić nazwe na powiatowy urząd dla chcących zostać bezrobotnymi do końca życia i jeden dzień dłużej.

Chyba ci sie co pomyliło, oferty pracy są cały czas na stronie. Na pewno nie było napisu co piszesz
g
gość
Dwa tygodnie temu straciłam prace i od ponad 2tygodni codziennie wchodzę na strone PUP w lipnie,a tam co?Szok od ponad 2tygodni widnieje napis "Aktualnych ofert pracy brak"Co z tym urzędem się dzieje bo ja rozumiem że w Lipnie panuje bezrobocie ale są przecież inne miasta w kórych można pozyskać pracodawców.Doszłam do wniosku że jak sama się nie rusze to na urząd nie mam co liczyć.To po co nam taki urząd?Powinien zmienić nazwe na powiatowy urząd dla chcących zostać bezrobotnymi do końca życia i jeden dzień dłużej.
G
Gość
Ale to chyba tylko w Lipnie.Bo w Toruniu z tego co mi wiadomo nie narzekają.Bo tam pracują osoby potrafiące korzystać z pieniędzy które daje im Unia.W lutym kolejny już raz rusza nabór na unijne prawo jazdy kat.B.Siostrze kończył się staż przed świętami i odrazu dostała propozycje pracy na umowe.A Lipno ??Albo im się nie chce siedzą w pracy byle by odpękać swoje 8 godz.albo nie potrafią sięgnąć po pieniądze z unii.I niech się nie wymawiają że Toruń większe miasto że bardziej rozwinięte.Bo W lipnie w PUP z rozwojem to się cofają zamiast rozwijać.Na co te kursy na kase fiskalne jak sprzedawcy po szkołach nie mają pracy.Nie lepiej zorganizować kursy spawaczy to teraz poszukiwani i dobrze opłacani fachowcy albo na te prawo jazdy kat B żeby bezrobotny jak już znajdzie prace mógł swobodnie do niej dojeżdżać bo połączenia pks w Lipnie do najlepszych nie należą jeszcze tym bardziej teraz gdy Toruńskie autobusy nie zabierają na Lipnowskie bilety i na odwrót.Ale po co bezrobotnemu ułatwić troche życie?Jak jest bezrobotny to niech będzie z takiego założenia wychodzi PUP w Lipnie.

Jest rezerwa, więc i ten robotny nie podskoczy, bo na jego miejsce " czeka 10 następnych "
g
gość
Ależ ten urząd właśnie załatwianiem (w najgorszym tego słowa znaczeniu!!!) pracy się zajmuje. A w tym roku to trzeba będzie mieć farta, albo znać prominenta z zielonej partii, żeby staż dostać, bo kasy ma być tylko 30% tego co w 2010. A może nawet mniej, bo w ubiegłym roku wybory samorządowe przecież były i się na zaś kasę wydało, coby głosów nałapać. Tam to by się NIK przydał.

Ale to chyba tylko w Lipnie.Bo w Toruniu z tego co mi wiadomo nie narzekają.Bo tam pracują osoby potrafiące korzystać z pieniędzy które daje im Unia.W lutym kolejny już raz rusza nabór na unijne prawo jazdy kat.B.Siostrze kończył się staż przed świętami i odrazu dostała propozycje pracy na umowe.A Lipno ??Albo im się nie chce siedzą w pracy byle by odpękać swoje 8 godz.albo nie potrafią sięgnąć po pieniądze z unii.I niech się nie wymawiają że Toruń większe miasto że bardziej rozwinięte.Bo W lipnie w PUP z rozwojem to się cofają zamiast rozwijać.Na co te kursy na kase fiskalne jak sprzedawcy po szkołach nie mają pracy.Nie lepiej zorganizować kursy spawaczy to teraz poszukiwani i dobrze opłacani fachowcy albo na te prawo jazdy kat B żeby bezrobotny jak już znajdzie prace mógł swobodnie do niej dojeżdżać bo połączenia pks w Lipnie do najlepszych nie należą jeszcze tym bardziej teraz gdy Toruńskie autobusy nie zabierają na Lipnowskie bilety i na odwrót.Ale po co bezrobotnemu ułatwić troche życie?Jak jest bezrobotny to niech będzie z takiego założenia wychodzi PUP w Lipnie.
g
gość
Ależ ten urząd właśnie załatwianiem (w najgorszym tego słowa znaczeniu!!!) pracy się zajmuje. A w tym roku to trzeba będzie mieć farta, albo znać prominenta z zielonej partii, żeby staż dostać, bo kasy ma być tylko 30% tego co w 2010. A może nawet mniej, bo w ubiegłym roku wybory samorządowe przecież były i się na zaś kasę wydało, coby głosów nałapać. Tam to by się NIK przydał.

tam zawsze trzeba było mieć farta albo znajomości.Czyli nic się nie zmieni.
g
gość
No tak, tylko że kampania wyborcza za publiczne pieniądze była prowadzona. Pracę i inne formy pomocy otrzymywali ludzie i pracodawcy, którzy obiecali głosować na PSL. A poza Starostą PUP podlega Urzędowi Marszałkowskiemu, ale z tego co wiem to Starosta jest z Marszałkiem na Ty więc krzywdy im też nie zrobią, chyba że CBA Albo NIK.

A z kim nie jest. Z Merkel pewnie też jest na ty. "Angela, ja, ja!"
g
gość
Bo ten Urząd powinien się zajmować wyłącznie załatwianiem pracy ludziom naprawdę jej potrzebującym,a nie jakimiś tam zapomogami,dotacjami czy wsparciami na uruchomianie firm,toż to typowe rozdawnictwo,NO BO KTO CHCE ZAŁOŻYĆ FIRMĘ TO NIECH NA NIĄ ZAROBI....

Ależ ten urząd właśnie załatwianiem (w najgorszym tego słowa znaczeniu!!!) pracy się zajmuje. A w tym roku to trzeba będzie mieć farta, albo znać prominenta z zielonej partii, żeby staż dostać, bo kasy ma być tylko 30% tego co w 2010. A może nawet mniej, bo w ubiegłym roku wybory samorządowe przecież były i się na zaś kasę wydało, coby głosów nałapać. Tam to by się NIK przydał.
i
inny
Taaaaaaaaaa można powiedzieć,że to prawie prywatny urząd starosty. A dotacji i innych prac nie dają bo się przed wyborami wydali.Obietniców tyla złożyli,że ty jako inszy obywatel wcale się na ten PUP nie oglądaj.

No tak, tylko że kampania wyborcza za publiczne pieniądze była prowadzona. Pracę i inne formy pomocy otrzymywali ludzie i pracodawcy, którzy obiecali głosować na PSL. A poza Starostą PUP podlega Urzędowi Marszałkowskiemu, ale z tego co wiem to Starosta jest z Marszałkiem na Ty więc krzywdy im też nie zrobią, chyba że CBA Albo NIK.
g
gość
Taaaaaaaaaa można powiedzieć,że to prawie prywatny urząd starosty. A dotacji i innych prac nie dają bo się przed wyborami wydali.Obietniców tyla złożyli,że ty jako inszy obywatel wcale się na ten PUP nie oglądaj.
j
ja
Dzięki za odpowiedź
G
Gość
JA mam takie pytanie czy w ogóle czy ten nasz szanowny urząd to podlega komuś pod burmistrza czy marszałka województwa?

Jest powiatowy, a więc podlega pod pana starostę oczywiście.
j
ja
JA mam takie pytanie czy w ogóle czy ten nasz szanowny urząd to podlega komuś pod burmistrza czy marszałka województwa?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska