Do niedawna na placu przed ważnymi we wsi placówkami był nierówny, a w niektórych miejscach wręcz dziurawy.
Pomieści sześćdziesiąt aut
- Wyglądało to obskurnie, ludzie psioczyli i mieli rację, dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja na pozyskanie pieniędzy unijnych na modernizację terenu, od razu z niej skorzystałem - mówi Jerzy Cabaj, wójt gminy Lisewo. - Na całym placu została wyłożona kostka polbrukowa. Mogą tam teraz wjeżdżać nawet ciężarówki. Zmieści się nie 10, jak dotąd, a 60 aut. Plac, na który wjeżdża się od ulicy Toruńskiej, sąsiaduje z biblioteką, punktem rehabilitacji, GCI, stomatologiem, przedszkolem, więc ruch odbywa się tam cały czas do godziny 21.
Inwestycje udało się zrealizować dzięki środkom pozyskanym z LGD "Vistula Terra Culmensis-Rozwój przez Tradycję". W trakcie realizacji jest drugie zadanie ujęte w projekcie, który otrzymał dofinansowanie - remont stawu. Ich łączny koszt to około 270 tys. złotych.
- Mamy w planach budowę nowego parkingu w Lisewie, na dwieście aut - zapowiada wójt Cabaj. - Powstanie przy remizie strażackiej, na terenie należącym do gminy. Jest szansa, że właśnie tam zostaną wyprowadzone pojazdy z całej wsi. Obecnie ludzie pakują gdzie popadnie, nie zważając na zakazy. Mamy mały parking przy gospodzie, ale pomieści niewiele aut. A ludzie parkują w zatoczce autobusowej, przy GS, gdzie nie można.
Parking zamiast ugoru
Wójt zamierza pozyskać i na to pieniądze unijne.
- Do 15 października mamy czas na złożenie wniosku do "Odnowy Wsi" - mówi Jerzy Cabaj. - Sądzę, że dostaniemy dofinansowanie o jakie się ubiegamy, czyli 300 tysięcy złotych. Teren znajduje się sto metrów od centrum wsi. Teraz jest tam ugór, bo był dzierżawiony, jest zaniedbany. W przyszłym roku zostanie zagospodarowany.