9 z 22
"Mały książe"...
fot. Allegro

"Mały książe"

Najbardziej wkurza mnie zachwyt dorosłych ludzi tym, jakie to ponadczasowe dzieło i tyle z tego można mądrości zaczerpnąć.

To jest kurde bajka PG8, której głównym przekazem jest "Jak masz kolegę, to było by spoko jakbyś pielęgnował tę znajomość i był dobrym ziomkiem". Panie i panowie, niebywale odkrywcza myśl, zasługuje na tony peanów i koniecznie przerabianie w gimnazjum (jak jeszcze gimnazjum było).

Książka pełna truizmów o przyjaźni i przenośni, które nawet nie są jakieś błyskotliwe, tylko są beznadziejnie nudne, typu: róża, która jest próżna (bo wiadomo, taka ładna i szybko omamia, a Ty jak ten dzieciak łykasz wszystko co ona Ci wmawia, ale ostatecznie to nie masz innych kolegów, więc się z nią zadawaj, zupełnie jak w prawdziwym życiu, frajerze).

I ci wszyscy ludzie, którzy wynoszą tę KSIĄŻKĘ DLA DZIECI na piedestały. Bo taka mądra. Bo tak fajnie napisana. Bo zobacz ile to prawdy tam jest napisane. Bełt. To jest nudne, irytujące i nie wniosło do mojego życia niczego innego, poza byciem tematem mich wyzywań.

No i ostatnie, czego nie mogę w tej książce znieść, chociaż wiem, że to głupie z mojej strony. Planeta Małego Księcia to nie była k...a żadna planeta! To było jakieś małe gówno, gdzieś w odmętach pustego wszechświata, które nawet nie było by w stanie utrzymać kulistego kształtu przez swoją mierną grawitację, nie wspominając już o posiadaniu jakiejkolwiek atmosfery, a zwłaszcza takiej, która posiadała by tlen w 21% i azot w 78% stężenia, dodatkowo w temperaturze i pod ciśnieniem atmosferycznym umożliwiającym podtrzymanie ziemskich form życia, takich jak owca, róża, czy baobab. Tam pewnie nawet gleby nie było. Róża to by pewnie nawet nie mogła dobrze poleżeć na tej asteroidzie, czy co to tam w rzeczywistości było.

Dawno nie czułem tylu emocji, dziękuję za wspomnienie o tym koszmarku.

O, nareszcie! Szukałam tej cholernej książeczki. Jeju, ja tego zdzierżyć nie mogłam, to była jedyna książka w całej mojej edukacji, której z premedytacją nie przeczytałam, do momentu... matury. I niestety się przydała, jak i druga, której nie czytałam, bo nie mieliśmy jej w szkole - Nad Niemnem. Do dziś nie mogę pojąć zachwytu każdego nad Małym Księciem, cytowanie jej, jakieś inne głupoty.

10 z 22
Kamienie na szaniec...
fot. Allegro

Kamienie na szaniec

Jak dla mnie, najgorsze. Kto normalny podczas drugiej wojny, masakry Żydów, Polaków, Cyganów, nocnych nalotów, dziennych łapanek oraz w momencie otoczenia przez Rosję i Niemcy URZĄDZA PORANKI CHOPINOWSKIE?! Literalnie, ludzie krytykują Ukraińców, bo sobie dyskoteki urządzają, a patriotyczną książką nazwali ten twór prawactwa?

11 z 22
"Pan Tadeusz"...
fot. Wikipedia

"Pan Tadeusz"

Długie, nudne fantazjowanie, jak kiedyś to było za pana szlachcica, podsycone romantycznymi wizjami, które wiem, że były w tamtym okresie charakterystyczne dla reszty Europy, ale jednak osobiście wolę ten nurt przedstawiony na obrazach, niż w literaturze, zwłaszcza Mickiewicza

Po przeczytaniu tego g...a przez dwa lata nie tykałem żadnej literatury.

Pan Tadeusz propaguje naiwną ideologię a połowa książki to opisy drzew na Litwie. Jakiekolwiek pomniejsze wydarzenia dzieją się jakoś co 10-20 stron. A ten zgłoskowiec tylko udowadnia przerost formy nad treścią.

12 z 22
"Lalka"...
fot. Wikipedia

"Lalka"

40-letni chłop zakochuje się w 25 letniej dziewczynie którą rodzice tak osłaniali od świata że zachowuje się jak dziecko. Potem ten chłop podchodzi do tego całego zakochania jak do kupowania przedmiotu zamiast po prostu powiedzieć 'kocham cię' i liczyć się z tym co pomyśli, potem laska zachowuje się niefajnie ale przypominam - jej rodzice tak ją osłaniali od świata że ma mentalną dorosłość nastolatki więc tak się zachowuje, Stary chłop płacze i się zabija, ale nie, to ta 25 latka jest zła, bo nie chciała wyjść za niego, a to by finansowo uratowało rodzinę. Szczerze? Czy wy poślubilibyście kogoś na kogo totalnie nie lecicie żeby uratować rodzinę? Może. Ale czy jest to wasz obowiązek? Nie. Więc dlaczego za każdym razem jak głupia polonistka omawiała lalkę podkreślała że głupia Izabela jest zła? Oczywiście że jest głupia! Ale ten 40 letni chłop z wszechstronnym doświadczeniem miał 1000 lepszych rzeczy do robienia ze swoim życiem i przynajmniej 15 lat doświadczenia w życiu więcej żeby wiedzieć że JAK CHCESZ PODERWAĆ BABĘ TO CHOCIAŻ Z NIĄ O TYM POROZMAWIAJ.

Historia simpia zarywającego do znacznie młodszej kobiety i próbującego wręcz kupić sobie jej przychylność.

Przebrnąłem przez kilkadziesiąt stron i uznałem, że szkoda mi życia i mózgu na taki syf. Zwykła szmira, czytadło dla starych bab kiedy oglądają jak ich córki uczą się grać na fortepianie. Zmieniło się społeczeństwo, zmieniły się czasy - i nie ma w nich już miejsca na tak anachroniczny i bezużyteczny szmelc jak "Lalka". Spokojnie można by ten czas poświęcić na więcej Gombrowicza albo Witkacego. Albo czegokolwiek bardziej wartościowego, np. przenieść "Imię róży" z rozszerzenia na obowiązkową podstawę.

Nie byłam w stanie zdzierżyć Wokulskiego, jego frajerstwa i tego, jak typ sobie zniszczył życie.

Pozostało jeszcze 9 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Ogień i pełne trybuny! Tak kibicowaliście Pres Toruń w meczu z Motorem - zdjęcia

Ogień i pełne trybuny! Tak kibicowaliście Pres Toruń w meczu z Motorem - zdjęcia

Były emocje, była walka i mistrz wreszcie pokonany! Co tam się działo - mamy zdjęcia

Były emocje, była walka i mistrz wreszcie pokonany! Co tam się działo - mamy zdjęcia

Nieszawa wspominała wybitnego oficera marynarki Heliodora Laskowskiego

Nieszawa wspominała wybitnego oficera marynarki Heliodora Laskowskiego

Zobacz również

Gwiazdy zaśpiewały na święto województwa. Na Wyspie Młyńskiej bawiły się tysiące

Gwiazdy zaśpiewały na święto województwa. Na Wyspie Młyńskiej bawiły się tysiące

"Marsz dla życia i rodziny 2025" na ulicach Grudziądza. Na finał - festyn rodzinny

"Marsz dla życia i rodziny 2025" na ulicach Grudziądza. Na finał - festyn rodzinny