W 1/8 finału Ligi Mistrzów Anglia miała aż pięciu reprezentantów. Nikt wcześniej nie wprowadził tylu zespołów z jednego kraju na ten szczebel rozgrywek. Wydawało się, że angielskie kluby mogą zdominować Champions League. Niestety, Manchester United - co było największą sensacją - odpadł z Sevillą; Tottenham - mimo korzystnego rezultatu w Turynie - musiał uznać wyższość Juventusu; a Chelsea choć walczyła, to nie była w stanie ograć Barcelony.
Do ćwierćfinału awansowały tylko Manchester City i Liverpool. Zresztą w świetnym stylu, ponieważ na wyjazdach rozgromiły odpowiednio FC Basel 4:0 i FC Porto 5:0. W rewanżu MC niespodziewanie przegrał 1:2, a Liverpool zremisował 0:0. W fazie grupowej obie drużyny prezentowały się bardzo dobrze i pewnie awansowały.
Zarówno MC, jak i Liverpool, zorientowane są na ofensywę, więc można się spodziewać świetnego meczu z dużą liczą okazji bramkowych.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
- Strzeliliśmy najwięcej goli w Premier League. Również zespół Juergena Kloppa zdobył wiele bramek. Jego zespoły są bardzo dobre. Starają się grać we właściwy sposób. To będzie świetny mecz - stwierdził Pep Guardiola, trener MC.
W lidze angielskiej Manchester City rozbił Liverpool 5:0, ale duży wpływ na ten wynik miała czerwona kartka dla Sadio Mane przy stanie 1:0 już w pierwszej połowie. W rewanżu Liverpool wygrał 4:3, choć już prowadził 4:1. Dla MC to była pierwsza i jedyna porażka w lidze w tym sezonie.
Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 47.
Do tej pory jako Bitwę o Anglię określano mecze Manchesteru United z Liverpoolem. Teraz mamy jej nową odsłonę. Kto wyjdzie z niej zwycięsko? Nieco więcej szans daje się Manchesterowi City.
Mecz Liverpool - Manchester City od godz. 20.45. Transmisja w nSport+. W internecie można oglądać za pomocą aplikacji nc+go. Relacja tekstowa na stronie www.pomorska.pl.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU