Anwil Włocławek na papierze jest faworytem, choćby z racji najwyższego rozstawienia w play off i atutu większej liczby meczów we własnej hali. To jednak niczego nie przesądza w starciu akurat z Legią Warszawa.
Stołeczna drużyna awans w starciu ze zdobywcą Pucharu Polski z Wałbrzycha zapewniła sobie dwoma wygranymi meczami w hali rywala. A pod wodzą estońskiego trenera Heiko Rannuli Legia jeszcze nie przegrała na wyjeździe w Orlen Basket Lidze. Ostatnia wyjazdowa porażka to 11 stycznia we Wrocławiu ze Śląskiem, gdy drużynę prowadził jeszcze Ivica Skelin.
Od tego czasu Legia wygrała dziesięć meczów z rzędu w halach rywali, w tym m.in. w Toruniu i... we Włocławku. Pod koniec marca warszawski zespół zwyciężył w Hali Mistrzów 85:77, choć z powodu kontuzji nie zagrał najlepszy zawodnik sezonu zasadniczego Kameron McGusty.
To nie jedyny rachunek, jaki Anwil Włocławek ma do wyrównania ze stołecznym zespołem. Trzy lata temu obie drużyny zmierzy się w półfinale rozgrywek. Wtedy Anwil także był wyżej rozstawiony, a mimo to przegrał serię 0:3. Co ciekawe wówczas, tak samo jak w tym sezonie, włocławianie w ćwierćfinale także pokonali 3:1 toruńskie Twarde Pierniki.
Jedno wydaje się pewne: Anwil Włocławek musi zagrać jeszcze lepiej niż w serii z Arrivą Polski Cukier Toruń.
- Gdy wygraliśmy dwa pierwsze mecze serii ćwierćfinałowej, to wszyscy mówili tylko, że rywal był zmęczony, a my mieliśmy szerszy skład. A jaki jest nasz potencjał? Zobaczymy. Na pewno nie wykorzystaliśmy całego swojego potencjału w serii z Arrivą Polskim Cukrem, przede wszystkim pod względem indywidualnych możliwości graczy, ale także rozwiązań taktycznych - podkreśla trener włocławskiej drużyny Selcuk Ernak.
Anwil Włocławek na finał Orlen Basket Ligi czeka od 2019 roku i mistrzostwa z Igorem Miliciciem. Legia do półfinału awansowała po raz czwarty w ostatnich pięciu sezonach, ale tylko w 2022 roku awansowała do finału, w którym przegrała 1:4 ze Śląskiem Wrocław.
W drugiej parze półfinałowej Orlen Basket Ligi jako pierwszy zameldował się Trefl Sopot. Obrońca mistrzowskiego tytułu w ćwierćfinale - podobnie jak w poprzednim sezonie w serii finałowej - uporał się z Kingiem Szczecin (3:1), a teraz o finał zagra ze Startem Lublin.
Terminarz półfinałów Anwil Włocławek - Legia Warszawa
27 maja Włocławek (godz. 17:30) - transmisja w Polsat Sport 1
29 maja Włocławek (godz. 20:00) - transmisja w Polsat Sport 1
2 czerwca Warszawa (godz. 20:00) - transmisja w Polsat Sport 1
ew. 4 czerwca Warszawa (godz. 20:00)
ew. 6 czerwca Włocławek (godz. 20:00)
Tak w Toruniu kibicowali fani Anwilu Włocławek. Ponieśli dru...
