Łochowo. Chcą aby ta poczta działała jednak lepiej

Na portalu Zmieńmy.to pojawiła się petycja (z datą 31 stycznia) w tej sprawie. Z jakiego powodu? „Nieumiejętnego zarządzania placówkami pocztowymi w swoim rejonie, lekceważenia klientów i narażania ich na realne straty”. Dokument skierowano do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa zarządu Poczty Polskiej. Pod petycją podpisała się Marzanna Kreja - prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych Parasolka w Łochowie.

Centrum Informacyjne Rządu potwierdza, że takie pismo wpłynęło na skrzynkę e-mailową 11 lutego, a następnie zostało przekazane - zgodnie z kompetencjami - do Ministerstwa Infrastruktury. 13 lutego wpłynęły dwa takie same e-maile, zostały one też przekazane do ministerstwa.

535 podpisów pod poprzednią petycją
W petycji czytamy:„Korespondencja dostarczana jest nieterminowo lub wcale, a składane skargi i reklamacje niczego nie zmieniają. Czujemy się lekceważeni”.

Istniejące od 2016 r. problemy lokalowe, etatowe i obsługi klienta placówki nasiliły się - zdaniem autorki petycji - w pierwszej połowie ubiegłego roku. W kwietniu 2018 r. mieszkańcy złożyli petycję, którą podpisało 535 osób, a 135 osób poparło petycję zamieszczoną w internecie. „Wnosiliśmy wówczas o zmianę godzin pracy placówki pocztowej w Łochowie (...), zwiększenie etatów obsługi klienta, modernizację istniejącego budynku lub zmianę lokalizacji placówki, zniesienie barier dostępu dla osób niepełnosprawnych i matek z dziećmi (...). Oczekiwany stan: placówka na poziomie zero bez barier, umożliwiająca obsługę niepełnosprawnych i matek z wózkami, większe pomieszczenie sali obsługi, które zapewni standardy jakości usług oraz godne warunki pracy dla pracowników, zwiększenie liczby etatów w placówce (...)” - czytamy.

Z inicjatywy stowarzyszenia, które podjęło się reprezentowania interesów mieszkańców sołectw: Łochowo, Lisi Ogon, Łochowice i Murowaniec, na początku kwietnia ub.r. odbyło się spotkanie z dyrekcją Poczty Polskiej w Bydgoszczy. Dyrektor Karol Górski obiecał wtedy poprawę standardów jakości świadczonych usług na tym terenie i rozwiązanie problemów lokalowych placówki do końca grudnia 2018 r. - przypominają autorzy petycji.

Na sygnalizowane problemy jedyną reakcją dyrektora miało być, jak piszą, pouczanie ich o możliwości złożenia reklamacji/skargi, natomiast brak było skutecznych działań na rzecz poprawy funkcjonowania placówek i doręczeń w terenie. „Wielokrotnie kontaktowaliśmy się z dyrektorem w tej sprawie”. Ostatecznie 14 grudnia 2018 r. miał on stwierdzić, że na obiecane działania w zakresie modernizacji placówki lub zmianę lokalizacji placówki nie ma pieniędzy, a zobowiązanie podjął mając nadzieję na ich pozyskanie.

Chcą odwołania
„Niedostarczanie przesyłek pocztowych na czas lub wcale, powoduje narażenie mieszkańców na utratę terminów administracyjnych i sądowych (...), powstanie szkód na skutek wydawanych zaocznie orzeczeń i wyroków z powodu np. niedoręczenia wezwań na rozprawę, upływu terminów sądowych i administracyjnych, niewniesienia środków odwoławczych. (...). Szkód z tego tytułu nie zrekompensuje pozytywnie rozpatrzona reklamacja na drogę, której odsyła nas, działając bez wyobraźni dyrektor regionu sieci, który lekceważy nasze uwagi. (...)”. Autorzy petycji domagają się odwołania dyrektora Górskiego ze stanowiska .

Internauci z Facebookowej grupy „Nasze Łochowo Lisi Ogon i Łochowice” tak komentują temat poczty w Łochowie: „Źle”, „Fatalnie”, „Beznadziejna”, „Tragizm”, „Porażka”, „Bez komentarza”, „Zburzyć ją i tyle” . „Omijam tę pocztę z daleka. Zawsze kolejki, a wygląda w niej jak żylibyśmy w XIX wieku” - uważa pani Grażyna. „To prawdziwy zabytek. Przed wojną już stał budynek i był pocztą i nic się nie zmieniło do dziś” - dodaje pani Gabriela.

Pozytywnych komentarzy nie było.

Zła sytuacja na rynku pracy, brak nazw ulic i złe oznaczenia
W imieniu Karola Górskiego, na zarzuty odpowiedziała Justyna Siwek, rzecznik prasowa Poczty Polskiej. „(...) Poczta Polska, podobnie jak inne duże firmy sieciowe - centra handlowe, sklepy wielopowierzchniowe, operatorzy logistyczni, duże zakłady produkcyjne, zmaga się z wyzwaniami wynikającymi z trudnej sytuacji na rynku pracy. Dotyczy to zwłaszcza obszarów aglomeracyjnych w tym również w województwie kujawsko-pomorskim. W rejonach doręczeń urzędu pocztowego Białe Błota kierujemy do wsparcia służby doręczeń listonoszy z innych urzędów pocztowych oraz dodatkowych pracowników zatrudnionych na umowy-zlecenia” - wyjaśnia.

„Region Sieci Poczty Polskiej w Bydgoszczy w marcu ub.r. rozpoczął współpracę z przedstawicielem sołectwa Łochowo oraz z pracownikami Urzędu Gminy Białe Błota, aby wspólnie prowadzić działania mające pozyskać nowych pracowników - przede wszystkim listonoszy. Zainteresowani pracą na stanowisku listonosza mogą w każdej chwili zgłosić się do naczelnika urzędu pocztowego w Białych Błotach”.

Gmina Białe Błota na swojej stronie publikowała wielokrotnie m.in. 20 lipca i 31 lipca 2018 r., a także 3 stycznia i 14 lutego 2019 r. komunikaty, że Poczta Polska poszukuje pracowników.

„Pracownicy w Bydgoszczy w lipcu 2018 r. oraz w styczniu 2019 r. pisemnie przedstawili przedstawicielom Urzędu Gminy Białe Błota listę czynników, które utrudniają doręczanie jak np. brak nazw ulic oraz w wielu przypadkach brak prawidłowych oznaczeń posesji czy też oznaczeń indywidualnych oddawczych skrzynek pocztowych” - wyjaśnia rzecznik Poczty Polskiej i dodaje , że „prawidłowo oznaczona numeracja posesji umożliwia nie tylko dużo sprawniejsze działanie listonoszy, także (...) pogotowia ratunkowego czy straży pożarnej. Skrzynki oddawcze powinny być umieszczone w miejscu dostępnym (...)” i „ umożliwiać operatorom pocztowym skuteczne i szybkie wykonywanie usług, a klientom wygodny i bezpieczny dostęp do przesyłek.”

„Odnośnie zmiany lokalizacji placówki pocztowej w Łochowie, chcemy poinformować, że prowadzimy negocjacje z potencjalnym najemcą lokalu. W sytuacji, kiedy rozmowy nie zakończą się nawiązaniem współpracy, bierzemy pod uwagę modernizację budynku, w którym prowadzimy działalność” - dodaje Justyna Siwek.