https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Logo na kontener, a sweter na sprzedaż

mc
Fot. Agnieszka GongałaRzeczy, które wrzucamy do takich kontenerów, są sprzedawane
Fot. Agnieszka GongałaRzeczy, które wrzucamy do takich kontenerów, są sprzedawane Fot. Zuzanna Sierosławska
To nic, że odzież z kontenerów oznaczonych logo UNICEF nie jest do ubogich. W firmie Tesso twierdzą, że sprzedając swetry do Indii, pomagają ubogim i chronią środowisko.

Wracamy do sprawy zbiórki odzieży używanej, pościeli i zabawek, która trwa na bydgoskich osiedlach.

Przypomnijmy, że metalowe pojemniki na ubrania mimo że są oznaczone logo UNICEF, nie należą do tej organizacji. Ich właścicielem jest firma Tesso, która zajmuje się handlem używaną odzieżą. Spółka sprowadza odzież między innymi ze Skandynawii, współpracuje też z firmami w Indiach i Ghanie.

Przedsiębiorstwo od pięciu lat posługuje się logo organizacji charytatywnej, ponieważ przekazało na rzecz UNICEF-u darowiznę.

- Nie rozumiem jednak, dlaczego firma wprowadza ludzi w błąd - mówi czytelniczka, która skontaktowała się z nami, gdy ostatnio poruszyliśmy ten problem na łamach Gazety Pomorskiej. - Regularnie wrzucałam do tych kontenerów worki z rzeczami, myśląc że trafią one do ubogich. W końcu UNICEF niesie pomoc ludziom na całym świecie - czytelniczka jest wyraźnie rozczarowana.

Natomiast w Tesso nie mają sobie nic do zarzucenia. Aleksander Walewski, reprezentujący firmę twierdzi wręcz, że dzięki właśnie dzięki współpracy z jego przedsiębiorstwem UNICEF może prowadzić swoją działalność. Nawet kosztem wprowadzania w błąd ludzi, którzy chcą pomóc najuboższym.

- Osoby wrzucające używane rzeczy do naszych kontenerów pomagają UNICEF-owi - zaznacza Walewski. - Przekazaliśmy przecież organizacji wysoką darowiznę w zamian za pozwolenie posługiwania się logo. Taki system wspierania stowarzyszeń i fundacji charytatywnych istnieje na całym świecie. Tylko w Polsce zawsze się znajdą ludzie, którzy węszą wszędzie podstęp i chęć zbicia interesu kosztem ubogich. Poza tym z rzeczy, które nie nadają się do powtórnego użytku produkujemy na przykład różnego rodzaju czyściwa. W ten sposób działamy na rzecz środowiska naturalnego.

W najbliższych dniach wygaśnie umowa między Tesso, a UNICEF-em. - Przed nami rozmowy o ewentualnej dalszej współpracy z tym przedsiębiorstwem - ucina Katarzyna Kordziak, członkini zarządu UNICEF Polska.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Martynka

W mieście obok w Sopocie jest bardzo dobra hurtownia z odzieżą używaną ul. Rzemieślnicza 13

m
mala28
W dniu 24.05.2010 o 12:56, Gość napisał:

Faktem jest, że większość tej odzieży to stare lumpy nie nadające się do ubrania. Chcę tylko powiedzieć, że na ludzkiej biedzie wszyscy zarabiają. Tesko zbierając stare ciuch działa marketingowo, zyskują sobie darmową reklamę i kreuje swój wizerunek dobroczyńcy.

Ludzie zarabiają na wielu rzeczach, natomiast w tym wypadku chodzi o ochronę środowiska. Dzisiejszy świat zginąłby w powodzi wszelkiego rodzaju śmieci i zanieczyszczeń, gdyby nie firmy recyklingowe. Bieda nie ma tu nic do rzeczy. Pojedź do bogatych krajów, jak Niemcy czy Szwecja - zobaczysz, że tam działa to tak samo. Tesso nie robi sobie wizerunku dobroczyńcy. Od lat firma daje konkretne pieniądze na leczenie dzieci i pomoc potrzebującym i nie jest to żadna poza czy troska o wizerunek. To ludzkie odruchy właścicieli, ale niektórym trudno w to uwierzyć. Cóż, mierzymy innych swoją miarką, a szkoda...

A
Agata

Tesso posiada wszystkie, wymagane prawem zezwolenia, działa legalnie od ponad 20 lat, płaci podatki i wspiera chorych i potrzebujących. Jest firmą recyklingową, dzięki której chronione jest środowisko. Organizacje charytatywne nigdzie na świecie nie są właścicielami pojemników, bo nie mają ani środków transportu, ani magazynów, ani hal do sortowania tego, co ludzie wrzucają do pojemników, ani pracowników do wykonywania całego procesu recyklingowego. Organizacje charytatywne to nie firmy recyklingowe, one mają pomagać potrzebującym korzystając z pieniędzy takich firm, jak Tesso! Kto tego nie rozumie, ten zachowuje się, jak male dziecko. Na całym świecie działa to tak samo i nie ma w tym nic zdrożnego. Wręcz przeciwnie - działalność Tesso pomaga i ludziom, i środowisku.

p
prawnik
Firma TESSO dokonuje wspólnie z UNICEF-em zbiórki darów na które powinna mieć pozwolenie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Tak jak na przykład Jurek Owsiak nie ważne pod jaką postacią są datki czy odzież czy pieniądze. Jeśli dokonuje sprzedaży tej odzieży w sklepach to ktoś z tej firmy i z UNICEf nie zdaje sobie sprawy co im grozi jeśli sie tym ktoś zajmie na dobre z Ministerstwa maj wszyscy poważny problem a niech jeszcze się trafi parę osób które zaczną dociekać że rzeczy oddane do pojemników zostały przekazane z przekonaniem w 100% dla UNICEF jako dary to cieplutko. Wiele dużych firm na Polsce po zaostrzeniu przepisów wycofało się z tego typu niejasnego układu.
G
Gość
Faktem jest, że większość tej odzieży to stare lumpy nie nadające się do ubrania. Chcę tylko powiedzieć, że na ludzkiej biedzie wszyscy zarabiają. Tesko zbierając stare ciuch działa marketingowo, zyskują sobie darmową reklamę i kreuje swój wizerunek dobroczyńcy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska