Jak na nieszczęście, monarchini jechała akurat na swoje 96. urodziny. Do wypadku nie doszło. Kierowca czarnego Range Rovera, którym jechała Elżbieta II, aby uniknąć kolizji, skręcił błyskawicznie na drodze i wjechał na trawnik.
Biały Nissan Juke, który o mało nie wpadł na samochód z monarchinią, musiał ostro hamować.
Skończyło się na strachu, nikomu nic się nie stało. Całe zdarzenie miało miejsce, gdy kierowca Range Rovera kierowca wyjeżdżał z posiadłości królowej z Wood Farm w posiadłości Sandringham w Norfolk na wiejską drogę, a Nissan jechał tą samą trasą.
Jeden z przechodniów, świadek tego zdarzenia, tak ocenił całą sytuację: Range Rover powinien zatrzymać się na skrzyżowaniu, aby przepuścić jadący pojazd, który miał pierwszeństwo. Nissan jechał jakieś 50 km na godzinę. Czasami samochody jadą tą drogą znacznie szybciej, więc królowa miała ogromne szczęście.
- Wojna. Rosja atakuje Ukrainę - trwa inwazja [RELACJA NA ŻYWO]
- Rząd wydłuża o 60 dni wsparcie dla Polaków, którzy przyjmą pod swój dach uchodźców
- Transakcja wiązana. Słowenia przekaże czołgi Ukrainie, w zamian za sprzęt z Niemiec
- Zełenski o Rosjanach w Mariupolu: To nie wojna, to operacja terrorystyczna
