Pięć uszkodzonych samochodów i zniszczone ogrodzenie - to bilans strat powstałych po tym, jak jeden z mieszkańców Lubartowa wyjeżdżał z parkingu. Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć, jak doszło do stłuczek.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na osiedlu Powstańców Warszawy w Lubartowie. - Kierujący pojazdem marki Opel wyjeżdżając z miejsca parkingowego uszkodził zaparkowane pojazdy oraz ogrodzenie posesji - informuje Ewelina Skorupska z lubartowskiej policji.
69-latek był trzeźwy. Nie doznał żadnych obrażeń. Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić policjantom, jak z pozoru prosty manewr mógł zakończyć się takimi stratami.
- Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym kierowca został ukarany mandatem - dodaje Skorupska.
Tak właśnie wiejscy debile są przygotowani do jazdy samochodem, i pcha się taki wiejski do mniasta i nie wie jak się poruszać po miejskich ulicach, tego debila wysłać na badania psychotechniczne i zwrot kosztów napraw bez żadnej ulgi !!!!!
p
pepe
Jeżeli w zaparkowanych pojazdach nie było żadnych osób (i ew. w pobliżu) to z tego co wiem nie istnieje wg prawa wykroczeń spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i kierowca nie powinien otrzymać mandat karny. Fajnie ja by się inni Policjanci wypowiedzieli. Tutaj można mówić o szkodzie tzw. parkingowej z odpowiedzialnością cywilną.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl