- Na pomysł zorganizowania festynu wpadła Jolanta Kowalska, nowa prezes Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Lubiewo "Bory". Mieliśmy mało czasu na przygotowanie, bo około tydzień - opowiada Marzena Ochendel ze stowarzyszenia "Bory". - Myślimy, że to nie ostania impreza. Już następne ulice myślą o tym, aby również coś zorganizować. Może uda się na 6 grudnia w odpust parafialny.
Przeczytaj także:Gmina Lubiewo. Podchody z zadaniami
Na czas festynu zamknięto ulicę Wojska Polskiego. Na całej ulicy były wystawione stoiska zorganizowane przez mieszkańców ulic z potrawami przypominającymi smaki dzieciństwa. Nie brakowało atrakcji dla dorosłych i dzieci. Wzdłuż ulic były postawione stoły z kawą i domowymi ciastami, a koło południa pojawiły się dania obiadowe, prawdziwe domowe potrawy, które mieszkańcy pamiętali z dziecięcych lat.
Prawdziwą atrakcją był koncert braci z Bydgoszczy, Łukasza i Tomasza Urbaniaków, którzy grali na organach i wiolonczeli.
- Mieszkańcy nie szczędzili grosza, pogoda dopisała, więc zabawa się udała - dodaje Ochendel.
Remont ma się zacząć w przyszłym roku, zakończenie zaplanowano na 8 grudnia 2013 r. Ma powstać punkt widokowy i niewielkie muzeum regionalne. Będzie to atrakcja turystyczna. - Stowarzyszenie chce, aby jak najwięcej ludzi włączyło się w akcję remontu wieży. Będzie to służyło całej miejscowości - dodaje pani Marzena.
Na festynie zebrano na renowację wieży 8 tysięcy 463,07 zł. W tym podczas festynu 7 tysięcy 943,07 zł, do skarbonki wrzucono 520 zł. - Bardzo wszystkim dziękujemy - mówi Ochendel. - Przedmioty, które nie zostały sprzedane, będą licytowane, ale o szczegółach będziemy informować.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »