https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lucyna Karnowska postawiła na załogę

Lucyna Karnowska, szefowa Zakładu Aktywności Zawodowej wierzy, że dobra współpraca z ludźmi  jest najważniejsza
Lucyna Karnowska, szefowa Zakładu Aktywności Zawodowej wierzy, że dobra współpraca z ludźmi jest najważniejsza Fot. Janina Waszczuk
Zajęła drugie miejsce w plebiscycie Kobieta Przedsiębiorcza

„Gazeta Pomorska“ zorganizowała plebiscyt Kobieta Przedsiębiorcza w kilku kategoriach.

Lucyna Karnowska, szefowa Zakładu Aktywności Zawodowej z Tucholi zajęła drugie miejsce w kategorii społeczno-naukowo-kulturalnej. - To dla mnie wielki zaszczyt promować mój zakład. Moi pracownicy zgłosili mnie do tej zabawy i prosili, żebym się zgodziła - opowiada szefowa ZAZ. - Pomyślałam, a co tam, przynajmniej będą pisać o naszym zakładzie. To przecież promocja dla nas. Moi pracownicy zrobili taki szum i taka reklamę i powiedzieli, że na pewno będę na pudle. Na drugi dzień, po rozstrzygnięciu konkursu, przywitali mnie z kwiatami i przepraszali, że nie zajęłam pierwszego miejsca. Aż zaniemówiłam z wrażenia. Należą im się tak wielkie podziękowania, wiedziałam, że im zależy na tym, abym dobrze wypadła. Udało się. Mam wspaniałą załogę, na której mogę polegać i to jest najważniejsze. Codziennie idę z uśmiechem do pracy. Czuję się potrzebna i lubiana.

Jak opowiada szefowa ZAZ, budowała załogę od początku. Gdy przyjęła propozycję kierowania zakładem, było to dla niej nowe wyzwanie. Postawiła na ludzi, zbudowała od zera świetną załogę. - To jest największy skarb. Oni czują się potrzebni i wiedzą, że są u siebie - opowiada. - Z każdym problemem mogą do mnie przyjść. Siadamy, wspólnie dyskutujemy. Często od nich wychodzą świetne pomysły, trzeba umieć ich słuchać i zachęcać do współpracy. Czuję z nimi więź i świetnie się dogadujemy. Szanujemy się nawzajem.

Kobieta przedsiębiorcza przeszła w swojej karierze zawodowej wiele. Przez 25 lat prowadziła własną firmę, była sekretarką w szkole, nauczycielką, robiła kursy i dokształcała się. Została naczelnikiem wydziału oświaty w powiecie. Przyszły zmiany i postawiono przed nią nowe wyzwanie. - Mogłam dalej siedzieć za biurkiem, ale to nie w moim stylu. Lubię wyzwania i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że zaufano mi i dziękuję za to szefostwu. Zakład się rozwija, a ja mam ciągle nowe pomysły. Pracuję z osobami niepełnosprawnymi i cały czas główkuję, jak stworzyć jeszcze więcej miejsc pracy dla nich - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska