Fotografią zainteresował się 5 lat temu, trochę przez przypadek. Pracował w inowrocławskiej drukarni. - Firma dostała zlecenie na zrobienie zdjęć na widokówki Inowrocławia. Chwyciłem więc aparat i zacząłem robić zdjęcia - opowiada. To jego ujęcie tężni trafiło potem na billboardy promujące Inowrocław.
Kokosów nie da się zarobić
Gdy pożegnał się z drukarnią, rozpoczął swój własny biznes. Żyje głównie z grafiki komputerowej. Fotografia to jego hobby. Podróżuje po Polsce i pstryka zdjęcia. Uwiecznia architekturę, pałace, zamki i kościoły. I w dzień i w nocy. Wytycza sobie krótsze i dłuższe trasy tylko z myślą o tym, by powiększyć swoją bazę fotografii. Ostatnio w dwa dni zrobił 900 kilometrów. Na trasie Inowrocław-Kraków zrobił kilkaset zdjęć.
Obfotografował już ponad 120 różnych miast, miasteczek i wsi w Polsce. Zrobił około 40 tysięcy zdjęć. Nie szuka artystycznych ujęć.
- Koncentruję się na tym, by pokazać wszystko to, co jest najbardziej atrakcyjne w naszym kraju, regionie, powiecie, mieście. Najczęściej robię typowo turystyczne zdjęcia - tłumaczy.
Ma już pierwsze osiągnięcia. Jego prace trafiły do przewodników, atlasów, na widokówki, zakładki do książek, a nawet do podręcznika plastyki.
- Bardzo chciałbym nadal ukazywać się w różnych wydawnictwach. Czerpię z tego przede wszystkim satysfakcję, bo kokosów na tym nie da się zarobić. Jeżdżę po Polsce, wszystko utrwalam na zdjęciach, choć wiem, że koszty jakie w to wkładam, nigdy mi się nie zwrócą. Bardziej zależy mi na tym, by zaistnieć, by pokazywać innym to, co w naszym kraju jest piękne, a często jeszcze przeciętnym turystom nieznane - wyznaje.
Lokalny patriota
Czuje się lokalnym patriotą. Dlatego ze smutkiem zauważa, że Kujawy w ogólnopolskich przewodnikach i atlasach traktowane są po macoszemu. Wścieka się, gdy widzi kolejny przewodnik po Polsce promujący tężnie w Ciechocinku, a zupełnie pomijający te z Inowrocławia.
- Wypominam to wydawcom przy każdej okazji. Promuję też nasze miasto wszędzie gdzie jestem. zawsze mam ze sobą pakiet inowrocławskich zdjęć - zapewnia. Marzy o tym, by w przyszłości stworzyć przewodnik po Inowrocławiu.
Zdjęcia już ma. Szuka sponsora.