Pierwszy z łuków wypłynął z portu w kierunku podpór w czwartek ok. godz. 5.30. Operacja miała zająć 8-12 godzin, ale się jednak wydłużyła. Powodem był zbyt silny wiatr. Akcję trzeba było wstrzymywać, żeby silne podmuchy nie przewróciły potężnej konstrukcji płynącej na barkach. Przypomnijmy: każdy z dwóch łuków ma 270 m długości, 50 m wysokości i waży 2,7 tys. ton.
Holenderska firma Ale, która spławiała przęsło, dotarła w okolice podpór w czwartek ok. godz. 19. - Wykonawca przygotowuje się do kolejnego etapu operacji, czyli podniesienia łuku na ok. 15 m, a następnie osadzenia jego na wezgłowiach znajdujących się na podporach - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg.
Czytaj także: Długo oczekiwana operacja rozpoczęta! Montaż łuku nowego mostu w Toruniu [zdjęcia, wideo]
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje