Po marcowym "tańcu" Merkurego (posłaniec bogów) i Wenus (bogini miłości) na nieboskłonie w dniu 24 marca ukazał się, ledwo widoczny młody Księżyc w formie sierpu (około 1,7% oświetlonej powierzchni tarczy), znajdujący się bardzo nisko nad horyzontem.
Mimo, iż ciężko było go wypatrzeć w wieczornej zorzy, wysiłki opłaciły się, co można zobaczyć na fotografiach. 27 marca satelita Ziemi był już bardzo dobrze widoczny, Z uwagi na fakt, że jego tarcza była rozświetlona w około 10 proc. oraz znajdował się wysoko nad horyzontem, pod mocno świecącą obecnie planetą Wenus, która jest charakterystycznym punktem wieczornego nieba, jego lokalizacja nie nastręczała już żadnych problemów.
Całości widowiska dopełniła wieczorna zorza po zachodzącym Słońcu. 28 marca nastąpiła koniunkcja (zbliżenie) Księżyca z Wenus. Niestety tego dnia pogoda na Pomorzu była już częściowo pochmurna przez co zjawisko można było zaobserwować tylko zaraz po zachodzie słońca, kiedy oba ciała niebieskie były jeszcze wysoko nad horyzontem.
