Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Schreiber: - Wszystkie zaplanowane projekty zostaną zrealizowane

Grażyna Rakowicz
Łukasz Schreiber: - Wszystkie zaplanowane projekty zostaną zrealizowane
Łukasz Schreiber: - Wszystkie zaplanowane projekty zostaną zrealizowane Arkadiusz Wojtasiewicz
Wszystkie unijne inwestycje w regionie będą realizowane bez zmian – mówi Łukasz Schreiber, szef Stałego Komitetu Rady Ministrów, poseł PiS

Ministerstwo Finansów poinformowało, że Komisja Europejska potrąciła 30 mln euro, czyli prawie 140 mln zł, z funduszy europejskich dla Polski, za niewykonanie orzeczenia TSUE czyli „za Turów”. Czy faktycznie straci na tym RPO woj. kujawsko-pomorskiego?

Województwo kujawsko-pomorskie nie straci żadnych pieniędzy. Chcę, żeby to wybrzmiało – wszystkie projekty, wszystkie inwestycje zaplanowane w oparciu o środki z Unii Europejskiej w miastach, gminach i powiatach naszego regionu będą realizowane bez zmian. Tak samo dotyczy to wszystkich beneficjentów: firm, stowarzyszeń czy fundacji. Pamiętajmy, że to kara nałożona za ochronę polskich interesów, miejsc pracy, bezpieczeństwa energetycznego dla 6-7 proc. kraju. Nie za jakieś zaniedbania, przegapienie terminów czy niechlujstwo. Za naszych poprzedników straciliśmy 400 mln zł tylko z powodu nieprawidłowości przy wykonywaniu zdjęć lotniczych obszarów rolnych wykonywanych przez firmę, w której udziałowcem była żona jednego z ministrów pana Tuska.

Czy rozmawiał pan, o tym pomniejszeniu płatności z ministrem funduszy i polityki regionalnej. Jakie są oficjalne informacje?

Z rozmów, jakie przeprowadziłem nie tylko z ministrem funduszy i polityki regionalnej, ale i z nowym ministrem rozwoju wynika jasno: dokonane przez KE pomniejszenie płatności okresowej w programie RPO woj. kujawsko-pomorskiego z tytułu kary „za Turów” nie oznacza odebrania środków na jego realizację instytucji zarządzającej tym programem czyli zarządowi województwa. Pamiętajmy jeszcze o jednej ważnej kwestii, że potrącenia w przelewach dokonywanych przez Brukselę nie będą miały negatywnego wpływu na żadne podmioty bądź osoby, które uzyskały dofinansowanie w ramach jakiegokolwiek unijnego programu. To wynika z samej zasady działania funduszy UE, gdzie w pierwszej kolejności to państwo członkowskie dokonuje wszelkich płatności beneficjentom, a następnie zwraca się do UE o zwrot odpowiedniej kwoty. Niższe przelewy z Brukseli oznaczają, że to polski rząd w większym stopniu musi sfinansować płatności należne beneficjentom unijnych programów.

A jak pan minister odniesie się do samej decyzji Komisji Europejskiej?

To jest gigantyczny skandal. Polska została de facto objęta sankcjami w czasie, gdy przyjęliśmy ponad 2,5 mln uchodźców, a Unia Europejska nam w niczym - poza miłym słowem - nie pomogła. Ja bym sobie życzył, żeby Unia była raczej tak stanowcza w stosunku do Rosji. Pan premier Morawiecki drugi miesiąc apeluje i próbuje wstrząsnąć sumieniem liderów Unii – przywódców z Brukseli, Berlina, Paryża, ale także Budapesztu. Parlament Europejski pomału zaczyna mówić polskim głosem, ale to jednak wciąż za mało. Przypomnę, że Polska była pierwszych krajem w historii UE, który został ukarany finansowo jeszcze przed wyrokiem TSUE, w ramach tzw. zabezpieczenia. To precedens w historii Unii. Wyroku nie ma. Sprawy też już nie ma, bo Polska się z Czechami porozumiała i nasi sąsiedzi skargę wycofali.

W takim razie, czy decyzja UE w kwestii Turowa będzie miała jakikolwiek wpływ na inwestycje rządowe? W naszym regionie jest nią także droga ekspresowa S-10.

Tak jak powiedziałem - ta skandaliczna decyzja nie będzie miała wpływu na żadne rządowe inwestycje. A jeśli pani redaktor pyta o S-10, to są akurat dobre decyzje w związku z tą ważną drogą, nazywaną przez mieszkańców „drogą śmierci” i już nic nie zablokuje budowy bydgosko-toruńskiego odcinka tej trasy. Przypomnę, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie utrzymał w mocy decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, określającą środowiskowe uwarunkowania dla budowy drogi S-10 Bydgoszcz-Toruń. Jest to kolejny ważny krok do budowy tego ponad 50-kilometrowego odcinka drogi, która łączy te dwa największe miasta naszego województwa. I przypomnę, że bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnął cztery przetargi na odcinki S-10. Tam były co prawda drobne zawirowania, ale wybrano już oferty i to najlepsze. Teraz pozostaje tylko usiąść do podpisania umowy, do projektowania i budowania – do 2026 roku.

Skoro mówimy o pieniądzach, to – jak wynika z badania pracowni Social Changes - 61 proc. Polaków popiera obniżkę pierwszego progu podatkowego - z 17 proc. do 12 proc.

Byłbym zdziwiony, gdyby Polacy nie popierali obniżki podatków, bo chyba każdego ucieszy to, że zapłaci mniejszy podatek. Z badania wynikało, że aż 61 proc. Polaków popiera te zmiany, a 26 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Z czego wynika te 26 proc.?

Może dlatego, że jeszcze nie wszyscy znają te nowe rozwiązania. A mówimy o rekordowej obniżce podatku PIT, z 17 proc. do 12 proc. To jest coś, czego nasi tzw. liberalni poprzednicy nawet nie obiecywali, nie mówiąc już o jej wprowadzeniu. Obniżając podatek PIT, utrzymujemy podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł., a także podwyższenie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł. Obok tego jest oczywiście 9 proc. składki zdrowotnej, ale wszyscy zgodziliśmy się, że zapewnienie stabilności finansowania służby zdrowia i to na lata, jest konieczne.

Kto przede wszystkim skorzysta na tej zmianie?

W porównaniu do rozwiązań wprowadzonych w styczniu tego roku w Polskim Ładzie, które w części były krytykowane, to są zmiany korzystniejsze. Upraszczamy je, i zwiększamy te korzyści dla Polaków. A zyskają wszyscy podatnicy na skali podatkowej: emeryci i renciści, pracownicy, zleceniobiorcy i przedsiębiorcy. Odczują je osoby zarabiające nie tylko średnią, ale też i więcej – 5, 8, 10, 12 tys. brutto. Dla osób zarabiających mniej, czyli powiedzmy 2, 3, 4 tysiące, tu się niewiele zmieni, ponieważ one najwięcej zyskały już w styczniu. To pomoże złagodzić skutki podwyżek cen żywności, energii czy rat kredytów. Wyższe podatki zapłacą jedynie najlepiej zarabiający.

Jest pan posłem - sprawozdawcą złożonego w czwartek projektu ustawy o zmianie Konstytucji RP, a dotyczącej m.in. możliwości przejęcia przez Skarb Państwa mienia podmiotów wspierających reżim rosyjski.

To prawda. Zgodnie z obietnicą prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, Klub Parlamentarny PiS wniósł projekt zmian w Konstytucji RP, a ja mam przyjemność być przedstawicielem wnioskodawców. Zaproponowaliśmy dwie ważne zmiany w tej ustawie zasadniczej. Pierwsza z nich dotyczy niewliczania wydatków na obronę Ojczyzny do długu publicznego. Jest to uzupełnienie przyjętej w ubiegłym miesiącu ustawy o obronie Ojczyzny. Polska musi jak najszybciej zwiększyć potencjał Sił Zbrojnych RP, co wiąże się z wielomiliardowymi wydatkami na zakup sprzętu wojskowego i uzbrojenia. W budowaniu naszego bezpieczeństwa ważne są sojusze, ale najważniejsze jest silne, liczne i dobrze wyposażone wojsko. Druga sprawa to konfiskata mienia podmiotów wspierających reżim rosyjski. Na mocy dzisiejszych przepisów możemy jedynie zamrozić aktywa finansowe, nieruchomości i inne składniki mienia Rosjan. Nie możemy ich jednak skonfiskować, a to jest konieczne, aby skutecznie odciąć Kreml od środków na wojnę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska