LUKS Agro Sieci Chełmno - LZS Orion Branda Bukowice 6:4
LUKS: Katarzyna Nowocin 2,5; Anika Kocoń 2; Katarzyna Hennig 1; Agnieszka Moskal 0,5. ORION: Renata Gumula 1,5; Elżbieta Kazberuk 1,5; Dorota Borkowska 1; Edyta Walawender 0.
Mecz rozegrany został w hali "Pilawa" w Chełmnie. Obejrzała go liczna grupa kibiców. - Sala była wypełniona po brzegi - podkreśla Dariusz Kocoń, trener chełmińskiego LUKS-u. - To motywowało dziewczyny do jeszcze większego wysiłku. Po każdej akcji były oklaskiwane. U nas publiczność to piąty zawodnik.
Pierwsza runda gier pojedynczych zakończyła się na korzyść chełminianek 3:1. Z kolei w grach podwójnych drużyny podzieliły się po jednym punkcie, aby - w ostatnich grach pojedynczych - przypieczętować wygraną LUKS Chełmno. A to za sprawą Aniki Kocoń i Katarzyny Nowocin.
- Jedną nogą jesteśmy już w najwyższej lidze rozgrywkowej - cieszy się Dariusz Kocoń. - Aby być w niej obiema wystarczy, że na wyjeździe zremisujemy. Trochę boimy się wejścia do ekstraklasy, ponieważ będzie to wiązało się z dodatkowymi kosztami. Nie tyle będzie potrzeba większych funduszy na przejazdy na mecze, ponieważ te będą porównywalne, ale na zawodniczki. Jeżeli będziemy chcieli utrzymać się w ekstraklasie - będziemy musieli ściągnąć przynajmniej jedną zawodniczkę. Inaczej pewnie pogramy rok i będzie to tylko przygoda.
Według szkoleniowca, wszystko zależy od tego, czy uda się znaleźć sponsorów. - Od tygodnia mamy nowy zarząd - dodaje Dariusz Kocoń. - Prezesem został Maciej Steczeń. Zastąpił Marię Bajer, która teraz jest wiceprezesem. Drugim wiceprezesem został nowy - Krzysztof Piłat. Przed nimi duże wyzwanie - pozyskać sponsorów i zdobyć fundusze.
Rewanż przewidywany jest na 4 czerwca na wyjeździe w Bukowicach.
Czytaj e-wydanie »
