Polacy piąci w sprincie drużynowym
W sobotę odbył się drugi dzień zmagań panczenistów na torze olimpijskim w Pekinie. Najlepiej z reprezentantów Polski wypadła męska sztafeta w składzie: Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek. Biało Czerwoni uplasowali się na piątym miejscu pokonując dystans w czasie 1.21,04. Taki rezultat był o 0,31 s gorszy od trzeciej drużyny Holandii, którą reprezentowali De Boo, Dijs i Hollaar. Drugie miejsce uzyskali Chińczycy Liu, Diu, Ning (1.20,71). Dziś bezkonkurencyjni okazali się Amerykanie (A. Kleba, C. Mcleod, Z. Stoppelmoor), którzy wygrali z czasem 1.20,27.
Wcześniej odbyła się rywalizacja sprinterów. Tym razem na dystansie 500 m najlepiej poradził sobie Michalski , który zajął 9. miejsce (35,16). Piętnasty czas zawodów przypadł w udziale Kani (35,33). Natomiast trzeci z naszych Biało-Czerwonych Żurek skończył tuż za plecami rodaka. Tym samym 24-latek nie powtórzył wyniku z wczoraj, kiedy to uzyskał piąty czas dnia.
Polska panczenistka w najlepszej ''10'' na 1000 metrów
Na dystansie 1000 m walczyły panczenistki. Karolina Bosiek zajęła 9. lokatę (1.16,63). Wczoraj Polka jeździła na dystansie o połowę krótszym, gdzie zajęła o jedną pozycję niżej niż dzisiaj.
W grupie B Iga Wojtasik była 12. (1.18,67), a tuż za nią uplasowała się Natalia Jabrzyk (1.18,70).
Konkurencję zwyciężyła Japonka Miho Takagi (1.14,44). Pojechała o 0,01 szybciej niż druga na mecie Amerykanka Kimi Goetz. Podium uzupełniła Holednerka Jutta Leerdam (1.14,88).
W grupie A startowało dziewiętnaście zawodniczek.
W ostatniej konkurencji w sobotę startowały dwie Polki. W biegu masowym 14. miejsce zajęła Olga Piotrowska. Polka zdobyła jeden punkt. Zaś Magdalena Czyszczoń była 20. Zmagania wygrała Holenderka Groenewoud.
Zawody PŚ w Pekinie zakończą się w niedzielę. (PAP)
