Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Karabasz: Ciężka i mozolna praca przyniosła efekty

GRZEGORZ SERGOT
Maciej Karabasz, trener KP Polonii Bydgoszcz.
Maciej Karabasz, trener KP Polonii Bydgoszcz. fot. Paweł Skraba
Liderem 5. ligi (grupa 1.) są piłkarze KP Polonia. Bydgoszczanie jako pierwsi wywalczyli awans do 4. ligi. Po 28. kolejkach są na czele tabeli, mając 5 punktów przewagi nad Zawiszą II Bydgoszcz.

Do wygrania rozgrywek wystarczy polonistom remis w jednym z dwóch spotkań kończącego się sezonu (w sobotę grają u siebie z Czarnymi, a w przyszły czwartek udają się o Promienia). W 28. meczach bydgoszczanie zdobyli 72 pkt. (bramki: 106-28), odnosząc 23 zwycięstwa, 3 mecze remisując i doznając 2 porażek - u siebie z Drwęcą (0:1) i Naprzodem (1:2).

O ocenę postawy swoich podopiecznych poprosiliśmy trenera polonistów, Macieja Karabasza.

- Przed sezonem zakładaliście awans do 4. ligi?
- Prawdę mówiąc, liczyliśmy się z tym, chociaż prasa wskazywała innych faworytów do awansu: Zawiszę II, Spójnię, Strażaka/Wdę II, Promień. W trakcie rozgrywek doszedł jeszcze jeden rywal - Naprzód.

- Jaką receptę miała pana drużyna na sukces w 5. lidze?
- Ciężka i mozolna praca, jak widać przyniosła efekty. Trenowaliśmy systematycznie, 4-5 razy w tygodniu i mozolnie budowaliśmy zespół, który mógł walczyć o najwyższe laury. Te walory oraz charakter zawodników i potencjał, jakim dysponowała nasza drużyna, pozwoliły nam na objęcie fotela lidera i przed zakończeniem sezonu uzyskać upragniony awans.

Bydgoszcz wiadomości

- W ub. sezonie mówiono nieśmiało, że Polonia chce powalczyć również o awans. Czego wówczas zabrakło?
- Mieliśmy wówczas ogromne luki w składzie i nie we wszystkich meczach nasz team pokazał w pełni swoje możliwości. Inaczej było w b. sezonie. Drużyna dysponowała kilkoma doświadczonymi zawodnikami, a w skład wkomponowali się piłkarze młodszego pokolenia. Zarówno siła ataku i dobra gra w obronie, były najważniejszymi walorami zespołu. Strzeliliśmy 106, tracąc zaledwie 21 bramek. Jak widać, nasz zespół prezentował stabilną formę, nie schodząc poniżej pewnego, wysokiego pułapu. Nie było u nas zdecydowanego lidera, każdy z zawodników zdobywał bramki, chociaż najlepszym strzelcem jest Tomasz Bruski (syn. prezydenta Bydgoszczy, przyp. autor), zdobywca 21 bramek.

To trzeci awans trenera Macieja Karabasza w karierze szkoleniowca. Wcześniej dwukrotnie wywalczył przepustkę do wyższej ligi z bydgoską Gwiazdą (do 5. i 4. ligi). Ponadto zespoły, prowadzone przez 40-letniego szkoleniowca były o krok od awansu do 2. ligi (Victoria Koronowo) i 3. ligi (Gwiazda).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska