https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciek ma tylko pół serduszka, a uśmiech od ucha do ucha

Kamila Mróz
fot. nadesłane
- Maciek ma już dwa zęby, siedzi i jest bystrym chłopakiem - mówi jego mama Basia Sapała. W tym roku w Półmaratonie Świętych Mikołajów po raz drugi pobiegnie "jego" drużyna.

Rok temu wszyscy martwiliśmy się o Maćka Sapałę, choć jego jeszcze nie było na świecie. Jego mama Basia, germanistka z UMK, wykazując się ogromną odwagą, błagała o pomoc w ratowaniu życia synka.

Chłopiec miał się urodzić ze skomplikowaną wadą serca, a jedynym ratunkiem dla niego była szybka operacja tuż po urodzeniu.

Basia znalazła klinikę w Monachium, która zapewniła, że tam będzie to możliwe. Potrzebowała duże pieniądze. Wpłacili je znajomi i nieznajomi, również nasi Czytelnicy. A studenci i pracownicy UMK dodatkowo organizowali akcje charytatywne na rzecz Maćka.

Dziś Basia znowu płacze, tym razem, mówiąc: - Jestem szczęśliwa.
Pokazując zdjęcie synka pyta: - Pomyślałabyś, że ten uśmiechnięty chłopiec ma pół serduszka?

Maciek rozwija się dobrze, ale przeszedł już wiele.

- Jest po dwóch planowych operacjach. Odbyły się one dokładnie w tym terminie, w których miały się odbyć. Musiał też zostać poddany dodatkowemu, niespodziewanemu zabiegowi. Nie wiem co by było bez tych pieniędzy.
Maciek skończył już dziewięć miesięcy.

- Ma dwa zęby, siedzi, gada i jest wyjątkowo bystrym chłopakiem - mówi Basia, która wróciła do pracy na uczelni.

Całe leczenie wady chłopca składa się jednak z trzech planowych operacji. Na ostatnią chłopiec czeka do drugiego roku życia.
- Dlatego kontynuuję zbiórkę pieniędzy. Dziś koszt tej operacji to 20 tys. euro - dodaje Basia Sapała.

6 grudnia w kolejnym Półmaratonie Świętych Mikołajów po raz drugi pobiegnie "drużyna" Maćka Sapały. Będzie ją można poznać po specjalnych koszulkach.

Basia śmieje się więc, że Maciek ma ogromny dług wdzięczności, więc wypadałoby, aby w przyszłości był przynajmniej historykiem, filologiem i maratończykiem.
***
Przypominamy dane do przelewu: Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis; nr rachunku: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150; FORTIS BANK SA w Lublinie; KONIECZNY DOPISEK: "Na leczenie Maćka Sapały".

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mareno
@jola - szkoda tylko, ze nie chca sie podejmowac skomplikowanych operacji. wejdz na strone fundacji i poczytaj historie rodzicow dzieci. myslisz, ze nie woleliby leczyc swoje pociechy w Polsce?
inna sprawa, ze prof. Malec, ktory wykonuje operacje w Monachium, to obecnie chyba najlepszy specjalista w swojej dziedzinie na swiecie. jeszcze kilka lat temu Edward Malec operowal w Polsce, jednak ze wzgledu na biurokratyczne praktyki w polskiej sluzbie zdrowia przeniosl sie do Niemiec.
~jola~
U nas w Polsce też są dobrzy kardiochirurdzu dzięcięcy w Centrum Matki Polki w Łodzi i też wykonują skomplikowane operacje na sercu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska