Rywalka Polki zdążyła wcześniej sprawić dwie spore niespodzianki. W pierwszej rundzie wyeliminowała Kanadyjkę Leylah Fernandez, w drugiej uporała się z Brazylijką Beatriz Haddad Maią.
Zaskakujący początek meczu Linette - Andriejewa
Początek meczu pokazał, że nieprzypadkowo niemal szesnastoletnia tenisistka dotarła do trzeciej rundy turnieju w Madrycie. Długie wymiany dość często padały łupem Andriejewej, która po szesnastu minutach miała już na koncie przełamanie (2:0), a chwilę później wyszła na trzypunktowe prowadzenie.
Chwilowe przebudzenie Magdy, która najpierw wygrała gema przy własnym serwisie, by po chwili powtórzyć ten wyczyn przy podaniu rywalki, nie zmieniło wiele. Jej rywalka szybko znów przełamała Polkę i już do końca pierwszej partii nie pozwoliła notowanej na dziewiętnastej pozycji w światowym rankingu tenisistce na odrobienie strat - ostatecznie set zakończył się wynikiem 6:3 dla Andriejewej.
Mirra Andriejewa zagra z Aryną Sabalenką
Po przerwie sytuacja na korcie nie uległa zmianie. Mirra biegała do każdej zagranej piłki, a Polka by zdobyć jakikolwiek mały punkt musiała mocno się napracować. W dodatku Andriejewa często posyłała wysokie piłki pod końcową linię, co najwyraźniej mocno utrudniało skonstruowanie ciekawej i skutecznej akcji ofensywnej przez Linette.
Przełamanie już w pierwszym gemie na korzyść nastolatki okazało się kluczowe w drugiej części meczu. Choć Polka miała szansę, by stratę odrobić, nie była w stanie dogonić przeciwniczki i ostatecznie przegrała drugiego seta 3:6. Triumfatorka sobotniego spotkania w kolejnej rundzie zmierzy się z wiceliderką światowego rankingu - Aryną Sabalenką.
