Magda porzuciła Wrocław i Jelenią Górę dla Torunia. W Toruniu mieszka od 10 lat i zapewnia, że czuje się już torunianką. Przez wiele lat pracowała jako nauczyciel kształcenia zintegrowanego klas 1-3. Po przyjeździe do Torunia zaczęła pracę w ZS nr 5 jako nauczycielka terapeutka w klasach integracyjnych.
- Jestem nauczycielem, który uczestniczy we wszystkich lekcjach i pomagam uczniom, którzy nie zawsze mogą sami zapisać notatkę, albo nadążyć za tempem nauczyciela - mówi. - Pomagam też na przedmiotach ścisłych uczniom, którzy są w stanie zrozumieć treść lekcji dzięki specjalnym metodom, które wprowadzam. Mam uczniów, którzy na początku podstawówki słabiej sobie radzili, ale teraz są ze mną w liceum i uczą się bardzo dobrze.
Kolejnym wyzwaniem dla Magdy było podjęcie edukacji filozoficznej. Skończyła studia w Warszawie (podyplomowo) i postanowiła wprowadzić w ZS nr 5 specjalny program filozoficzny.
- Już najmłodsze dzieci, w wieku siedmiu lat świetnie radzą sobie z filozofowaniem - twierdzi Magda. - Przez kilka lat przekonałam się, że filozofia to znakomita metoda, aby dzieci myślały samodzielnie, rozwijały swoje talenty, które potrafią odkryć w sobie przy pomocy filozoficznej analizy.
Niedawno Magda zetknęła się też z pomysłem edukacji filozoficznej Jarka Spychały, który opracował sposób na lekcje filozofii, które zainteresują nawet najbardziej niezdyscyplinowane, żywe dzieci. Na lekcjach filozofii Jarek wysypuje przed uczniami stos klocków lego. Każdy staje przed biurkiem ze swoją porcją klocków i słucha tekstów filozoficznych: o jaskini Platona, o Heraklesie na rozstaju dróg, o wyścigu Achillesa z żółwiem. A później go buduje. I zaczyna się prawdziwa dyskusja o tekstach filozoficznych. To samo robi teraz Magda.
- Na takiej lekcji zastanawiamy się czym jest miłość, jak powstał świat, do czego dążymy, co jest dla nas cenne, a czego powinniśmy unikać - wylicza Magda. - To niesamowite przeżycie, kiedy widzę i słyszę, że nawet najmniejsze dzieci potrafią się zmierzyć z tematem, który często przerasta dorosłego.
Co to dzieciom daje? Głównie naukę poprzez zabawę, ale też wiarę we własne siły, umiejętność analizowania i myślenia nie znającego granic.
- Same zajęcia z klockami są emocjonalnym przeżyciem - powiada Magda. - Każda z osób analizując ten sam tekst tworzy inne budowle, a później również interpretacje tekstów filozoficznych są różne. Uczymy się przy tym, że równie różni są ludzie, i tę różnorodność warto i trzeba zaakceptować.
Prywatnie Magda jest żoną aktora Dariusza Bereski. Mają prawie 18-letniego syna, który już uchodzi za specjalistę od dobrych filmów.