Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majówka 2015. W poniedziałek rano przeżyjemy szok, ale już od 12.00 będziemy pracować za dwoje

agad
(digitouch)
Odpowiedzialność za kredyty i koszty utrzymania rodziny wymusza na nas szybki powrót do rzeczywistości po długim i leniwym weekendzie.

- Jesteśmy najbardziej zapracowanym społeczeństwem Unii Europejskiej - twierdzi Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha.

Koniec leniuchowania!

- Sytuacja materialna i ambicje nie pozwalają nam na zbyt długie przechodzenie z trybu błogiego lenistwa w wir pracy. Mamy swoje zobowiązania finansowe, których nie można wysłać na urlop. Dlatego potrafimy bardzo szybko dostosować się do nowej sytuacji. Łatwo hamujemy, gdy zaczyna się wolne i przyspieszamy, kiedy wracamy po nim do pracy. Zależy nam na niej, a po takim odpoczynku jesteśmy bardziej wydajni. Szef ma z nas więcej pożytku - dodaje Sadowski.

Podobnie mówi Agata Kartanas, kierownik działu marketingu w inowrocławskiej firmie Alstal: - Oczywiście, pierwsze godziny w pracy po długim weekendzie są trudne, ale około południa wszystko wraca do normy. Podładowane baterie przekładają się na lepszą wydajność. Wtedy jesteśmy w stanie pracować za dwoje.

Na to, jak szybko uda się nam wpaść w wir pracy, ma również wpływ zachowanie podczas dni wolnych. Jeśli np. w pracy spędzamy całe dnie przed komputerem i nie odpoczywamy od niego także w czasie urlopu, powrót do firmy będzie zdecydowanie trudniejszy. Lepiej więc odpoczywać aktywnie, a najlepiej poza domem, bo w nim zawsze znajdzie się "coś do roboty", m.in. pranie, mały remont, odrobienie zaległości w porządkach czy układanie w szafach.

ZOBACZ: Majówka 2015. Proste i niebanalne dania na piknik [wideo]

Długi weekend. A co to jest?

Niektórzy w ogóle nie mieli długiego weekendu. Przymus czy wybór?

- Prowadzę dwa sklepy na terenie gminy Koronowo, 1 i 3 maja w jednym stanęłam za ladą ja, a w drugim moja córka - mówi pani Janina (nazwisko znane redakcji). - Jak wiadomo, pracowników trzeba wtedy wysłać urlop. Mogłam sobie odpuścić handlowanie, ale to okazja, żeby więcej zarobić. Na co dzień się nie przelewa. W handlu nie ma długich weekendów. Szczerze mówiąc, to nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na urlopie, który trwał dłużej niż tydzień.

W podobnej sytuacji są jeszcze m.in. zatrudnieni w turystyce, gastronomii, na stacjach paliw czy służby mundurowe. Część ekonomistów wskazuje, że długie weekendy przynoszą gospodarce korzyści, nakręcając koniunkturę w sektorze usług, głównie właśnie w branży turystycznej.

Jednak dla bardzo wielu gałęzi biznesu sezon urlopowy jest równoznaczny z przestojem w działalności. Fakt nieobecności w firmach znacznej części - często decyzyjnych - osób, powoduje, że wiele spraw czy ustaleń jest odkładanych w czasie, a ci którzy pozostają w biurach nierzadko napotykają na mur ogólnej niemocy.

 

- Nie przepadam za długimi weekendami - zdradza Mirosław Ślachciak, prezes Pracodawców Pomorza i Kujaw. - Niezależnie czy produkcja idzie, czy stoi, ponosimy koszty. Płacimy podatki do urzędu skarbowego i składki ZUS. Państwo nie zwolni nas z tego obowiązku. Firmę trzeba więc utrzymywać nawet podczas majówki.   

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska