Mała Ojczyzna - miasto Kowal

- Jest pan burmistrzem Kowala piątą kadencję. Co ją wyróżnia?
- To zdecydowanie najlepsza kadencja, jeśli chodzi o inwestycje. Powstała obwodnica drogi numer jeden, przeprowadzony został kompleksowy remont starej "jedynki". Kilka ulic w mieście, m.in. Poprzeczna, Leśna, Okrężna, Piwna. zyskało asfaltową lub betonową nawierzchnię. Są nowe chodniki.
- Kowal jest rzeczywiście miastem dobrych dróg. Jednocześnie wielokrotnie pan podkreśla, że macie najniższe w powiecie dochody na jednego mieszkańca. A budowa dróg wiąże się z ogromnymi wydatkami.
- Budowa obwodnicy drogi numer jeden oraz remont starej "jedynki" pochłonęły około pięćdziesiąt milionów złotych. Mam jednak tę satysfakcję, że miasto nie dołożyło do tej inwestycji nawet złotówki. Z kolei niektóre nowe chodniki czy nawierzchnie ulic zostały zbudowane wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich i powiatem włocławskim.
- Jedną z kontrowersyjnych decyzji tej kadencji była budowa pomnika króla Kazimierza Wielkiego i nowego parku jego imienia. Przeciwnicy mówili, że szkoda na to samorządowych pieniędzy.
- Budowa pomnika była możliwa dzięki zbiórce, jaką prowadził społeczny komitet. Na konto tego komitetu wpłynęło do tej pory tysięcy złotych. Także na budowę nowego parku udało się pozyskać pieniądze, między innymi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Trudno w tej sytuacji czynić zarzut, że te inicjatywy obciążyły budżet samorządu.
- Przed mieszkańcami Kowala poważna inwestycja - budowa i modernizacja oczyszczalni ścieków. To będzie znowu poważne obciążenie dla budżetu.
- To konieczna inwestycja, zwłaszcza, że miasto nasze się rozwija. W ciągu ostatnich czterech lat przeprowadziło się do Kowala 219 nowych mieszkańców. Cieszy mnie to, że właśnie Kowal wybrali jako swe miejsce do życia. Od dwa tysiące szóstego roku urząd wydał siedemdziesiąt pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych oraz sto pozwoleń na rozbudowę.
- Poważnym problemem takich miast jak Kowal jest bezrobocie.
- Poziom bezrobocia mamy najniższy od lat dziewięćdziesiątych. O ile w dwa tysiące drugim roku w naszym mieście było pięćset pięćdziesięciu bezrobotnych, to na koniec ubiegłego roku bez pracy pozostawało dwustu dziewięćdziesięciu jeden mieszkańców. To powód do zadowolenia.
- A co nie udało się w tej kadencji?
- Nie udało się doprowadzić gazu. Spółka, z którą nasze miasto i sąsiednie gminy, zawarło umowę zawiodła na całej linii. Nie ruszyła też budowa hali sportowej. To miała być wspólna inwestycja z powiatem. Niestety, brak decyzji władz powiatu spowodowało, że inwestycja pozostała na papierze.