Małe kino w Czersku może powstać za rok, może dwa

Dyrektorką Gminnego Centrum Kultury została Małgorzata Skwarek, dotychczasowa dyrektorka Ośrodka Kultury w Łęgu. To ona przedstawiła propozycję dotyczącą utworzenia w Czersku kina.
- Jedną z propozycji zawartych w koncepcji funkcjonowania Gminnego Centrum Kultury przez panią Małgorzatę Skwarek było właśnie utworzenie kina. Czy to tzw. „za rogiem”, czy takiego jak „Kingsajz” w Chojnicach. Ma pomysł, by takie kino było umiejscowione w wyremontowanym, przebudowanym Ośrodku Kultury w Czersku.

Ale takie kino nie było planowane w koncepcji, a projekt dopiero powstanie.
- To nie jest pomieszczenie, które wymaga szczególnych nakładów. Na to można pozyskać środki. To jest sala stumetrowa. Taka propozycja przez panią dyrektor została złożona i na ewentualnym etapie dalszego procedowania zastanowimy się, czy któraś z sal przebudowanego obiektu mogłaby być zagospodarowana na taki cel. Jeżeli konkurs na utworzenie takiego kina będzie ogłoszony, to będziemy mogli którąś z tych sal na nie przeznaczyć.

- Dlaczego kino nie mogłoby być w dużej sali widowiskowej? Tak jak jest w Chojnicach w Chojnickim Centrum Kultury?
- Dobrze, ale mało kino - Kingsajz też funkcjonuje. Czekać na salę widowiskową to byłoby za długo. W tej kadencji na pewno nie wybudujemy sali widowiskowej. Byłabym szczęśliwa, gdyby udało się znaleźć teren i zaprojektować taką salę. Natomiast takie małe kino jest możliwe do utworzenia, do wygospodarowania w obiektach, które mamy. Może nawet na dworcu PKP? Trzeba byłoby się zastanowić nad warunkami, jakie w ramach konkursu byłyby konieczne do spełnienia. Sala widowiskowa to byłoby prawdziwe kino, coś na kształt tego, co jest w Chojnicach. A kino, o którym mówimy, będzie małym kinem, które byłoby stworzone za rok, może za dwa. Jak nadarzyłyby się pieniądze.

No to zapytam o terminy. Projekt przebudowy domu kultury powstanie w roku przyszłym, a kiedy będzie jego realizacja? To są przecież powiązane tematy. Czy przebudowa Ośrodka Kultury została wpisana już do wieloletniego planu inwestycyjnego?
- Na razie nie mamy założonej żadnej daty. W przyszłym roku będzie projekt, więc będziemy musieli się zastanowić, kiedy to zadanie wprowadzić do WPI. Natomiast kino być może się uda zrealizować w ramach tych sal, które będą wygospodarowane.

Dobrze byłoby, gdyby dom kultury udało się przebudować choćby w 2021 r.
- Nie mogę dać gwarancji, że będzie ani że nie będzie. Jeżeli pojawi się program, to będziemy się ubiegać o fundusze. Tak to jest z planami, są adekwatnie do sytuacji, które się nadarzają. Jeżeli nadarzy się okazja finansowania, będziemy starali się zadanie wprowadzić do WPI.

A może są jakieś dobre wiadomości dla Czerska?
- Burmistrz był u marszałka w sprawie rewitalizacji dworca PKP. Jesteśmy teraz sami na liście rezerwowej. Niestety pieniędzy z oszczędności przetargowych nie ma. Są za to możliwości przesuwania środków z innych priorytetów, jeśli pójdą dobrze negocjacje z Unią Europejską, co do aktualizacji regionalnego programu operacyjnego. Jesienią program będzie renegocjowany z Komisją Europejską.