29 z 33

fot. Maryla Rzeszut
Chórzystki przed wejściem na scenę. W ładnych, wieczorowych kreacjach, które słabo były widoczne z dala,w głębi sceny.
30 z 33

fot. Maryla Rzeszut
"Błękitna rapsodia" Gershwina zabrzmiała czarodziejsko. Trzeba przyznać, że Malicki (przy fortepianie) wciąż gra po mistrzowsku
31 z 33
![Malicki i "Błękitna rapsodia" -"gwoździem programu" koncertu noworocznego w Grudziądzu [zdjęcia]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/7c/46/55ee74e09312c_o_xlarge.jpg)
fot. Piotr Bilski
32 z 33

fot. Piotr Bilski
Przede wszystkim - dwa utwory zrobiły wrażenie: w 1. części koncertu "Fantazja węgierska" Franciszka Liszta, a w 2. części - "Błękitna rapsodia" Georga Gershwina, która zdecydowanie była ozdobą całego wieczoru.