Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malowanie z głową. Od sufitu do grzejników

(MKJ)
Fot. sxc
Malowanie pokoju farbą rozpoczynamy od sufitu. Kończymy prace malarskie na grzejnikach.

Malujemy bez przerwy

Malujemy bez przerwy

Jeśli przerwiemy malowanie ściany na dłużej, krawędź wyschniętej farby mocno się zaznaczy i będzie nas denerwować. Powierzchnię sufitu lub ściany najlepiej malować bez przerw.

Sufit - malujemy pasami, a początek wyznaczamy w rogu przy oknie. Farbę kładziemy zgodnie z kierunkiem padania światła. Unikamy w ten sposób powstawania smug. Druga w kolejności - jest ściana. I jej malowanie rozpoczynamy od narożnika najbliższego okna, przy czym pędzel lub wałek prowadzimy zawsze od góry do dołu, choć niekoniecznie wyłącznie w pionie.

Okna, listwy i drzwi

Gdy już mamy nowy kolor na suficie i na ścianach - zabieramy się za okna i listwy, potem drzwi, a na końcu malujemy grzejniki. Oczywiście, wszystkie te "małe" prace malarskie wykonujemy tak, by nie zachlapać sobie innym kolorem i rodzajem farby poprzednio pomalowanej ściany. Zaoszczędzimy sobie niepotrzebnej roboty, gdy wcześniej pomalowane powierzchnie i przysłonimy folią ochronną.

Nie mieszamy światła

Raz z gąbki, raz futrzanym

Malowanie wałkiem jest szybsze niż malowanie pędzlem i mniej męczy. Do malowania farbami klejowymi i emulsyjnymi używamy wałków futrzanych, a wałków z gąbki i pluszu używamy do lakierowania, malowania emalią oraz malowania farbą olejną.

Najlepiej jest malować wnętrze przy zamkniętym oknie. Wtedy mamy pewność, że farba nie wyschnie za szybko i nie pozostawi nam śladów pomiędzy pociągnięciami. Gdyby jednak i tak nam zaczęła wysychać - nie ma innej rady, trzeba malować węższymi pasami.

Starajmy się całe malowanie wykonać przy jednym świetle. Albo dziennym albo elektrycznym. Jeśli pomieszamy światło możemy też pomieszać fragmenty ściany, które malowaliśmy już dwukrotnie z tymi, które pomalowaliśmy dopiero raz.
Zawsze lepiej jest nałożyć na powierzchnię dwie cieńsze warstwy niż jedną grubą. Pomiędzy jedną i drugą - dobrze jest zrobić sobie przerwę.

Kiedy wałek, kiedy pędzel?

Popularny ławkowiec, czyli ten tzw. duży pędzel wykonany z naturalnej szczeciny szczególnie nadaje się do malowania farbami klejowymi i farbami emulsyjnymi. Często też używamy go do nanoszenia farb gruntujących i klejów do tapet. No i chętnie nim machamy, gdy mamy do pokrycia dużą powierzchnię ściany, by pozbyć się z niej starej powłoki klejowej. Warto pamiętać, że po każdym użyciu pędzel należy dokładnie wymyć.

Mniejszych pędzli płaskich używamy przy malowaniu małych powierzchni oraz w miejscach, do których mamy utrudniony dostęp. Szczególnie przydatne są, gdy malujemy styki sufitu i ściany oraz grzejniki.

Przy malowaniu sufitów szczególnie przydatny może się okazać wałek na długim kiju od szczotki lub fachowo wydłużony teleskopowym uchwytem. Nie martwimy się wtedy o drabinę. Gdy podczas malowania chcemy sobie zrobić przerwę - wystarczy wałek owinąć szczelnie folią. Na rynku są do nabycia specjalne wałki do malowania fakturowego, dającego efekt zbliżony do tego, jaki się uzyskuje na ścianie bijąc po niej pędzlem z krótkim włosem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska