Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały, podręczny, a wiele może zgotować

(pio)
Czajnik bezprzewodowy, dobry, czyli jaki?
Czajnik bezprzewodowy, dobry, czyli jaki? Fot. sxc
Mowa o czajniku bezprzewodowym. Na co zwrócić uwagę przy jego zakupie?

Nie kierujmy się ceną. Najtańszy to przeciwieństwo najlepszego. Ważna jest jego pojemność. Dla singla wystarczy litrowy czajnik. Gdy jest rodzina, niech będzie nawet 2,5 litra.

Im większa jest jego moc, tym szybciej zagotuje wodę i nawet przy częstym włączaniu-wyłączaniu nie przegrzeje się.

Dobrze, gdyby miał zabezpieczenie pokrywy, tzn., że podczas wlewania zagotowanej już wody do kubka czy szklanki nie oparzymy się, bo pokrywa się sama nie otworzy.

Koniecznie musi być filtr. To zazwyczaj aluminiowa lub plastikowa siateczka, która wychwyci kamień i zatrzyma wszystkie nieczystości, które wleją się z kranu razem z wodą.

Grzałka może być widoczna lub ukryta. W pierwszym przypadku jest spiralna, po kilku-kilkunastu użyciach widać, jak kamień osadza się na niej (chromoniklowa jest bardziej odporna na rdzę). W drugim modelu grzałka schowana jest pod drugim dnem. Nie ma wtedy kontaktu z wodą, nie osadza się na niej kamień.

Wygoda też jest ważna. Niektóre modele mają obrotową podstawkę. Dzięki temu nie musimy celować w bolec. Są i takie czajniki, które dają sygnał albo nawet wygrywają melodyjkę, gdy woda się zagotuje. W sklepach ze sprzętem AGD są modele podłączane do gniazdka zapalniczki - to wersja dla turystów. Praktyczny jest schowek na kabel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska