Za głowę ówczesnego ministra finansów, Jacka Rostowskiego, prezes banku centralnego zobowiązał się wesprzeć swoimi działaniami budżet państwa. Późniejsze decyzje rządowe wskazują, że umowa doszła do skutku i każda ze stron dostała, czego chciała.
Zobacz także: Dziennikarz "Wprost": Taśmy nie są zmanipulowane [wideo]
Rozmowę ktoś nagrał. Przedwczoraj nagrania ujawnił tygodnik "Wprost". Rozpętało się polityczne tornado, choć nagrania w naszej polityce to raczej stały element - wystarczy przypomnieć sławne taśmy Renaty Beger z Samoobrony czy Władysława Serafina z PSL.
Głównym winowajcą jest premier Tusk i on powinien odpowiadać za aferę taśmową - grzmi od soboty opozycja. Premier nie spieszy się z oświadczeniem. Co powie dzisiaj?
Więcej w dzisiejszym (16 czerwca) wydaniu papierowym Gazety Pomorskiej lub w e-wydaniu.
Czytaj e-wydanie »