Marbruk bierze wszystko. Przychodnię w Charzykowach, szkołę w Lichnowach i...

- Wszyscy są, tylko wykonawców nie ma - żartowano wczoraj tuż przed podpisaniem umowy na trzy ważne inwestycje w gminie Chojnice. - Oni już robią - śmiano się. Ale po chwili do sali konferencyjnej wpadł Marcin Kwiatkowski, szef firmy Marbruk. Jak się okazało, jedyny zwycięzca...wszystkich przetargów.

A dotyczyły one termomodernizacji Szkoły Podstawowej w Lichnowach, remizy w Sławęcinie i budowy ośrodka zdrowia w Charzykowach.

Termomodernizacja szkoły w Lichnowach to zadanie, które gmina wykonuje wspólnie z powiatem chojnickim i na które jest 85 proc. unijnego dofinansowania. Inwestycję poprzedził oczywiście audyt energetyczny i spis niezbędnych prac, które trzeba wykonać. - Byłem na otwarciu tej szkoły 27 lat temu - wspominał wójt Zbigniew Szczepański. - PeBeRol ją budował i już od początku były tam problemy. W niektórych klasach temperatura była zbyt niska - od 12 do 14 stopni, przy silnych wiatrach było po prostu zimno, okna trzeba było wymieniać...

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Co teraz będzie robione w szkole i za ile?

Mają być ocieplone ściany, wymienione kaloryfery, na części dachu pojawią się panele fotowoltaiczne i w sali gimnastycznej będą wymienione okna.

Wpłynęły tylko dwie oferty, a korzystniejsza od Marbruku, firmy z Charzyków. Wykona ona to zadanie za 1 mln 893 tys. zł. Czas ma na to końca października. - Nie powinno to wpłynąć na zakłócenie nauki - podkreśla Beata Burda, dyrektorka wydziału programów rozwojowych w UG. - Większość prac w środku będzie gotowa w wakacje.

Remizę w Sławęcinie Marbruk wykona za 97 tys. 998 zł. To też zadanie związane z termomodernizacją, a czas na jego wykonanie jest do połowy grudnia.

Najdłużej, bo do czerwca Marbruk ma czas na uporanie się z budową ośrodka zdrowia w Charzykowach wraz z parkingiem i drogą. Tutaj też nie było zbyt wielkiej konkurencji, bo tylko dwie firmy i znowu lepszy okazał się Marbruk, który kościerską firmę Ecozet wyprzedził cenowo o 200 tys. zł. A wykona inwestycję za 2 mln 228 tys. zł. - Zależy nam na tym, żeby odbiór był kompleksowy, razem z parkingiem - podkreśla wójt. - Żebyśmy w czerwcu mogli odbierać całość.

W podpisaniu umowy uczestniczyli przedstawiciele poszczególnych sołectw, którzy na pewno są bardzo zainteresowani, by wszystkie inwestycje zakończyły się na piątkę z plusem.

Mogli się dowiedzieć od wójta, że pakiet inwestycyjny przyjęty na grudniowej sesji jest realizowany według harmonogramu, a wali się jedynie program budowy dróg w systemie 1:1. - Nawet jak chcemy zrobić 10 m, to musimy mieć projekt i pełną dokumentację - narzekał wójt. - A to strasznie wydłuża wszystko. Nawet o pół roku.