Marek Balawajder, były dyrektor informacji radia RMF FM, zabrał głos. Chodzi o aferę w stacji

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Marek Balawajder w końcu zabrał głos. Były dyrektor informacji w RMF FM zareagował na artykuł opublikowany przez "Onet". Opisano w nim szczegóły złego traktowania pracowników radia, nie zabrakło oskarżeń o mobbing czy molestowanie.

Marek Balawajder zabrał głos

Portal "Onet" zamieścił obszerny artykuł poświęcony warunkom pracy w radiu RMF FM. W artykule pojawiły się liczne wypowiedzi anonimowych pracowników i byłych pracowników radia, które w złym świetle stawiały szefostwo RMF FM. Najbardziej oberwało się wieloletniemu dyrektorowi informacji, którym był Marek Balawajder, oraz wiceprezesowi radia - Tadeuszowi Sołtysowi. Ten pierwszy postanowił zareagować na burzę w sieci.

W swoich mediach społecznościowych zamieścił oświadczenie, dotyczące całego zdarzenia.

"dzisiaj, 25 marca 2024 roku ONET opublikował artykuł pt. >>Szokujące kulisy pracy w RMF FM. Ujawniamy relacje pracowników<< dotyczący m.in. mojej pracy w RMF FM. W związku z treścią tego materiału prasowego oświadczam, że okoliczności przytoczone w tym artykule nie polegają na faktach, są wyrwane z szerszego kontekstu sytuacyjnego i z pewnością nie mogą charakteryzować mojej pracy w RMF FM" - zaczął.

Wewnętrzne postępowanie w RMF FM

Dziennikarz wyjawił, że "kilka tygodni temu zakończyło się wewnętrzne postępowanie wszczęte po zawiadomieniach pracowników działu newsów RMF FM".

"Osoby, których działania doprowadziły do wszczęcia wskazanego postępowania, wykonywały pracę, która została krytycznie zweryfikowana przez ich przełożonych w czerwcu 2023 roku. Zgodnie z procedurą, zakładającą pełną anonimowość tzw. sygnalistów, jak i świadków, w trakcie toczącego się kilka miesięcy postępowania, nie mogłem ani prywatnie ani publicznie wypowiadać się w sprawie, nie miałem dostępu do akt, zeznań świadków ani do jakichkolwiek materiałów, które dotyczyły mojej osoby. Nie zapoznano mnie nigdy ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją, nie miałem zapewnionej inicjatywy dowodowej, zostałem jedynie przesłuchany, i to w formie, która nie pozwalała odnieść się w pełni do konkretnych sytuacji, które były przedmiotem stawianych mi zarzutów" - objaśnił Marek Balawajder.

Dodał, że "po ponad 6 miesiącach postępowanie zostało zakończone. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków – byłych i obecnych pracowników. Niektórych dwukrotnie".

"Z wniosków, z którymi mnie zapoznano, wyraźnie wynikało, że nie stwierdzono stosowania mobbingu, przy jednoczesnym zakomunikowaniu, że naruszone zostały obowiązujące w firmie zasady. Sprawa została zamknięta, a ja uznałem, że w tej sytuacji moja dalsza praca w RMF FM powinna się zakończyć, mimo otrzymania propozycji jej kontynuowania, przy założeniu zmiany formuły przyszłej współpracy" - zdradził dziennikarz.

Warunki pracy w RMF FM

Marek Balawajder zaznaczył, że przez 12 lat jego pracy jako dyrektora działu informacji w RMF FM "nikt nie został zwolniony, a każdy z dziennikarzy, który odchodził, tłumaczył swoją decyzję lepszą ofertą pracy".

"Kilka osób zrezygnowało, ponieważ w czasie okresu próbnego stwierdziły, że szukały innego zajęcia niż praca rzeczywiście podjęta. Nikt w tym okresie nie wystąpił do sądu pracy, ani nie zgłosił zarzutów zachowań noszących znamiona rzekomego mobbingu" - dodał.

Następnie odniósł się do warunków pracy w "największym radiu w Polsce".

"Jednocześnie chcę stanowczo podkreślić, że praca w newsach, w dodatku w największym radiu w Polsce, z jednej strony stanowi źródło zawodowego prestiżu, jest wyzwaniem, daje niewątpliwą satysfakcję, z drugiej strony jednak bardzo często bywa obarczona stresem, presją i napięciem wynikającymi z konieczności nieustającego pozostawania w gotowości" - ocenił.

Balawajder stwierdził, iż "to jest cena, którą wszyscy musimy płacić, dotyczyło to mnie w takim samym stopniu, jak moich podwładnych. Jeżeli ktoś uważa, że jest inaczej, powinien szukać innego zajęcia – jakkolwiek brutalnie by to nie zabrzmiało. Oczywiście komunikacja, jej forma i styl, mogą być różne, ale używanie słów wulgarnych, przekleństw – wbrew tezom zawartym w w/w materiale prasowym – nigdy nie było w RMF FM na porządku dziennym ani nie stanowiło metody w kontaktach interpersonalnych".

"Nigdy nie używałem zwrotów i słów, które mogłyby naruszać godność współpracowników, nigdy również nie używałem sformułowań odnoszących się negatywnie do osób narodowości żydowskiej. Nigdy nie uprawiałem krytyki bez powodu, nikt nikogo w mojej obecności nigdy nie wyśmiewał, ani tym bardziej nie zastraszał. Nigdy również w RMF FM nie było czyjegokolwiek przyzwolenia na takie zachowania" - zapewnił dziennikarz.

Zaznaczył jednak, że krytyczne uwagi "wygłaszane w ostrej formie, wynikającej ze specyfiki pracy (...) zawsze dotyczyły merytorycznej zawartości przygotowanego materiału".

"Wobec konkretnych osób, które czuły się w takich sytuacjach dyskomfortowo, mogę skierować wyrazy ubolewania, ale jednocześnie chcę wszystkich – a przede wszystkim tych, którzy czuli się dotknięci – zapewnić, że nigdy nie było moim zamiarem, ani tym bardziej celem moich działań, naruszać czyjąkolwiek godność, czy poczucie własnej wartości" - oznajmił.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Na koniec zapewnił, że zawsze do wszystkich pracujących w redakcji odnosił się z szacunkiem.

"Użyte w materiale prasowym zwroty albo w ogóle nie miały miejsca, albo zostały ze złą intencją zmienione, przede wszystkim jednak zostały wyrwane z szerszego, sytuacyjnego kontekstu, dotyczącego zaistniałych wydarzeń. Z pewnością przytoczone w artykule zwroty i uwagi nie były kierowane pod adresem konkretnych osób, w taki sposób, jak to zostało przedstawione przez >>anonimowych informatorów<<" - stwierdził Marek Balawajder.

Kończąc swoje oświadczenie, dodał jeszcze, że "działania godzące w moje dobre imię spotkają się z adekwatną reakcją prawną".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl