Trener reprezentacji Polski, Marek Cieślak odwiedził Toruń na dwa dni przed zawodami Speedway Best Pairs Cup, aby egzaminować młodych adeptów speedwaya, którzy zdawali na MotoArenie egzamin na licencję żużlową. Przy okazji wypowiedział się na temat inauguracyjnych zawodów, które odbędą się w Toruniu już w najbliższą sobotę, 28 marca.
- Krzysztof Kasprzak i Jarosław Hampel to świetni, utytułowani zawodnicy. "Kasper" walczył o tytuł mistrza świata praktycznie do końca, a gdyby nie feralna kontuzja, to dzisiaj mielibyśmy trzeciego złotego medalistę. Jarek miał słabszą część sezonu, ale jest to nadal jeden z najlepszych zawodników w Polsce, dlatego bardzo przyda się kadrze w Toruniu. - mówi Marek Cieślak.
Rezerwowym w kadrze będzie indywidualny mistrz świata juniorów, Piotr Pawlicki. Leszczynianin mógł liczyć na powołanie od trenera Cieślaka po świetnym sezonie 2014.
- Piotrek Pawlicki zasłużył na powołanie, bo we wspaniałym stylu wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów, zdobywając praktycznie komplet punktów. Jeśli będzie potrzeba, to z pewnością pomoże naszej kadrze i przywiezie ważne punkty do klasyfikacji. - dodał Cieślak.
Ze względu na to, że Speedway Best Pairs Cup będzie inaugurował międzynarodowe ściganie w sezonie 2015, ciężko wytypować, kto może być najmocniejszy, a kto odstawać od reszty stawki.
- To pierwsze poważne ściganie w sezonie, dlatego ciężko wypowiadać się o szansach poszczególnych drużyn. Z pewnością bardzo mocni będą Duńczycy i Rosjanie. Australijczycy sporo stracili na zawieszeniu Darcy Warda i nie jestem przekonany, czy dadzą radę powtórzyć zeszłoroczny wynik. Na pewno my powalczymy o zwycięstwo, bo startujemy na własnym terenie i musimy to wykorzystać. - zakończył trener kadry Polski, Marek Cieślak.
