Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Kulas: Chciałbym kiedyś wyjść z cienia ojca

Rozmawiał Joachim Przybył
jest godnym następcą kolarskich tradycji w rodzinie.
jest godnym następcą kolarskich tradycji w rodzinie. Oficjalna strona MP Złotoryja 2011
Rozmowa z Markiem Kulasem, mistrzem Polski z Pacificu, synem Marka Kulasa, jednego z pierwszych polskich zawodowców, zwycięzcy Tour de Pologne z 1986 roku.

- Jakie były założenia taktyczne w wyścigu o mistrzostwo Polski?
- Mieliśmy cały czas jechać w czołówce peletonu i kontrolować przebieg wydarzeń. Od początku byliśmy bardzo aktywni, ale najważniejsze, że wszyscy dobrze ze sobą współpracowaliśmy. Udało się plany zrealizować w stu procentach. Jestem bardzo szczęśliwy, bo nie spodziewałem się tak wielkiego sukcesu.
- Na finiszu zostało was czterech, z czego ty i Łukasz Owsian z Pacificu. Była ostra walka?
- W zasadzie finiszowaliśmy w trójkę, jeden zawodnik odpadł przed metą, a został jeszcze rywal z Krakowa. Nie było żadnych kalkulacji, w takiej sytuacji nie można się już na nikogo oglądać.

- Jak tata zareagował na twój sukces?
- Przyjechał w Złotoryi, cały czas mnie mocno dopingował i bardzo się cieszył. Teraz mam nadzieję, że to nie był mój ostatni medal mistrzostw Polski.

- Jesteś synem znanego kolarza i pewnie nie jest łatwo, cały czas będziesz porównywany do ojca.
- Bywa trudno. Często w rozmowach pada ten temat, wszyscy w środowisku znają ojca i jego wyniki. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze długo będę w jego cieniu, ale może kiedyś uda mi się mu dorównać.

- W ogóle była możliwość, żebyś nie został kolarzem?
- Chyba nie (śmiech). Ojciec mnie zachęcał od dziecka do jazdy na rowerze, ale nic by to nie dało, gdyby ten sport mi się nie podobał. Tymczasem pokochałem to od razu i nie trzeba było mnie specjalne popychać do treningów.

- W jaki sposób trafiłeś do Torunia?
- W juniorach jeździłem we Flocie Gdynia, potem była Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Świdnicy. Rok temu odezwał się do mnie trener Leszek Szyszkowski z propozycją przejścia do Torunia. Długo się nie zastanawiałem, bo to najlepszy klub w Polsce.

- Jakie kolejne plany mistrza Polski?
- Wyjazd do Włoch i przygotowania do mistrzostw Europy, które są już za trzy tygodnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska