Marek Walczewski nie żyje

Walczewski urodził się w 1937 roku w Krakowie. Sztukę aktorską opanował w krakowskiej PWST, którą ukończył w 1960 roku. Po studiach zaczął występować na deskach Starego Teatru, z którym był związany do 1972 roku. Zagrał tu m.in. Hrabiego Henryka w wystawionej w stulecie Starego Teatru "Nie-boskiej komedii" w reżyserii Konrada Swinarskiego. Przez pewien czas związany był z Teatrem Dramatycznym.

W filmie Marek Walczewski zadebiutował w 1963 roku rolą Tadeusza w "Pasażerce" Andrzeja Munka. Zagrał też w czterech filmach Piotra Szulkina: "Golem", "Wojna światów - następne stulecie", "O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji" i "Ga, ga. Chwała bohaterom". W "Śmierci prezydenta" Jerzego Kawalerowicza (1977 r.) Walczewski wcielił się w postać zabójcy Gabriela Narutowicza - nacjonalistę Eligiusza Niewiadomskiego.
Aktor nie stronił też od komedii. Dwukrotnie wystąpił u Juliusza Machulskiego: w "Vabanku", a trzy lata później w "Kingsajzie". Najnowsze role Marka Walczewskiego to Lucjan Żeligowski w filmie "Józef Piłsudski" i Eyck z Densle w "Wiedźminie". Aktora można było także zobaczyć w "Ubu król" Piotra Szulkina jako generała oraz w "Ono" Małgorzaty Szumowskiej w wysoko cenionej kreacji ojca głównej bohaterki, Ewy. Zagrał również w jednym z odcinków "Bożej podszewki. Części drugiej".
Prywatnie aktor był mężem aktorki Małgorzaty Niemirskiej.