Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maria Jamrus z gminy Kowalewo Pomorskie skończyła 100 lat. Została uhonorowana marszałkowskim medalem Unitas Durat

Karolina Rokitnicka
Karolina Rokitnicka
Maria Jamrus zamieszkała w gminie Kowalewo Pomorskie w wieku 6 lat
Maria Jamrus zamieszkała w gminie Kowalewo Pomorskie w wieku 6 lat Fot. nadesłane przez rodzinę
Maria Jamrus z Marian w powiecie golubsko-dobrzyńskim w marcu świętowała swoje setne urodziny. Została uhonorowana marszałkowskim medalem Unitas Durat. Jej życie jest niezwykle ciekawe.

Zobacz wideo: Spis powszechny w 2021 roku będzie możliwy online

Samorząd województwa wybijanie specjalnej edycji medalu Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis rozpoczął w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Jest on przyznawany mieszkańcom regionu, którzy ukończyli sto lat.

- Życie najstarszych mieszkańców regionu jest klamrą, która łączy dziesięciolecia, towarzyszy całej współczesnej historii naszej ojczyzny. Ich losy są symbolem losów naszego kraju. Jesteśmy wdzięczni za świadectwo, za proste, osobiste opowieści, dlatego z wielką przyjemnością honorujemy nestorów mieszkających w regionie najwyższym wojewódzkim odznaczeniem  – mówi marszałek Piotr Całbecki.

Maria Jamrus z gminy Kowalewo Pomorskie otrzymała medal marszałka Unitas Durat

W tym tygodniu medal marszałka otrzymała Maria Jamrus z Marian w gminie Kowalewo Pomorskie. Pani Maria urodziła się w Łączkach Brzeskich na Podkarpaciu 14 marca 1921 roku. Jest córką Stanisława i Julii. To osoba ciekawa świata, interesuje się geografią, lubi przeglądać atlasy, biegle posługuje się językiem niemieckim.

- Razem z czterema siostrami i bratem dorastała na prowadzonym przez rodziców gospodarstwie. W wieku 6 lat z wujem i ciocią przeprowadziła się do naszego regionu. Zamieszkała w Sierakowie pod Kowalem Pomorskim, gdzie wychowywała się z kuzynostwem. Ukończyła siedmioklasową szkołę podstawową. Często odwiedzała swoich rodziców na Podkarpaciu i pisała do nich listy. W młodości pracowała w okolicznym niemieckim gospodarstwie. Po wybuchu drugiej wojny światowej jej wuj i ciotka zostali wywiezieni na roboty przymusowe pod Włocławek, a ją przydzielono do pracy na roli w miejscu, gdzie już wcześniej dorabiała. Pod koniec wojny wspólnie z niemieckimi właścicielami gospodarstwa pieszo uciekła przed Armią Czerwoną do Niemiec. Początkowo pomagała u swoich wcześniejszych pracodawców, później znalazła pracę jako pomoc domowa w sąsiedztwie. Kiedy tylko było to możliwe powróciła do kraju i domu wujostwa w Sierakowie. W 1957 roku wzięła ślub ze Stanisławem Jamrus. Wspólnie wybudowali dom i prowadzili gospodarstwo rolne, na którym pani Maria lubiła uprawiać warzywa i sadzić kwiaty. Należała także do koła gospodyń wiejskich i chętnie spotykała się z sąsiadami. W 1992 roku wraz z mężem sprzedała gospodarstwo i przeprowadziła się do Kowalewa Pomorskiego, gdzie postanowiła spędzić emeryturę. Zawsze interesowała ją geografia, lubiła przeglądać atlasy i była ciekawa świata. Ma także talent do języków – do dziś bardzo dobrze posługuje się językiem niemieckim, którego nauczyła się podczas drugiej wojny światowej. Chętnie czyta czasopisma i interesuje się tym, co dzieje się w kraju i na świecie. Jest życzliwą, towarzyską i otwartą osobą. 10 lat temu przeprowadziła się do Marian (powiat golubsko-dobrzyński), gdzie mieszka u córki, która się nią opiekuje – informuje Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska