„Marsz Równości” w Bydgoszczy
Zapowiadany od ubiegłej jesieni pierwszy w Bydgoszczy „Marsz Równości” ma być wyrazem sprzeciwu wobec nietolerancji, agresji i wszelkich przejawów wykluczenia. To również postulat równych praw dla każdego.
„Marsz Równości” w Bydgoszczy - trasa
Ulicami miasta przejdzie w tę sobotę, a wystartuje o godz. 14 z Wyspy Młyńskiej. Jego trasa poprowadzi ul. Tamka, później Focha, Królowej Jadwigi, Naruszewicza, ul. Garbary, potem znów Królowej Jadwigi i Focha, następnie przez ronda: Grunwaldzkie i Poznańskie, ul. Grudziądzką, a później przez Wełniany Rynek, Długą, Jezuicką aż do Starego Rynku. Jak duża może być frekwencja?
- Jak dotąd, w wydarzeniach w ramach trwającego w Bydgoszczy Pride Week, bierze udział tak wielu uczestników, że czasem brakuje dla nich miejsc. Liczę więc, że na marszu frekwencja równie zadowalająca - mówi Agata Polcyn ze stowarzyszenia Stan Równości, które organizuje marsz. - W wydarzeniu na Facebooku swój udział zadeklarowało ponad tysiąc osób, kolejne cztery tysiące są nim zainteresowane. Na razie zakładamy, że może nas być około tysiąca.

„Nie boimy się kolorów” - to przewodnie hasło marszu. Ma być kolorowo, wesoło i pokojowo. A po wszystkim na uczestników będzie czekało afterparty, które zaplanowano na godz. 20 w przestrzeniach dawnego kina Pomorzanin oraz sąsiadującego z nim klubu Mózg. - Zapraszamy na set didżejski Yakiego i tęczowy tort - mówi Polcyn. - Będzie też okazja, by porozmawiać i się zintegrować.
„Marsz Równości” swoim patronatem objął prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. To nie spodobało się m.in. Marcinowi Sypniewskiemu, liderowi bydgoskiej partii KORWiN i kandydatowi do europarlamentu Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy. Postanowił więc, w kontrze do tej manifestacji, zorganizować „Marsz Normalności”. Ten wystartuje tego samego dnia, tylko o godz. 13, z amfiteatru przy ul. Mostowej.

„Marsz Normalności” w Bydgoszczy
„Zapraszamy tych, którzy mają dość homopropagandy. Serdecznie zapraszamy wszystkich bydgoszczan, zwłaszcza tych najbardziej pomijanych w debacie publicznej: osoby heteroseksualne, kierowców, mężczyzn, katolików” - czytamy w utworzonym na Facebooku wydarzeniu.
- Żyjemy w czasach, w których krzykliwe mniejszości narzucają nam swoją wolę i ograniczają nasze wolności. Uważam, iż warto przypomnieć, co jest normą, skończyć z terrorem politycznej poprawności i walczyć o poszanowanie praw normalnych ludzi - mówił Sypniewski w czasie wczorajszej konferencji prasowej zorganizowanej w tej sprawie.
Zaznaczył również, że zarówno flagi tęczowe, jak i unijne nie będą na tym marszu mile widziane. Dlaczego, skoro sam kandyduje do europarlamentu? Nie widzi w tym sprzeczności? - Nie, nie widzę - odpowiada.
Wartości, jakie teraz dominują w UE są zbliżone do tych, jakie będą manifestować uczestnicy „Marszu Równości”. Poza tym myślę, że mamy swoje piękne flagi i unijne nie są na „Marszu Normalności” potrzebne - mówi Marcin Sypniewski, organizator „Marszu Normalności”
Konfederacja w czasie swojego wydarzenia ma również zamiar zbierać podpisy pod projektem uchwały „Bydgoszcz wolna od ideologii LGBT”.
Warto dodać, że w związku z planowanymi na sobotę manifestacjami, czasowo (w godz. 13-17) zostanie zmieniona organizacja ruchu samochodowego i tramwajowego w Śródmieściu.

Emerytury dla matek. Sprawdź, o co w tym chodzi!
