Marysia miała tylko 9 lat. Opłakuje ją rodzina, koledzy z klasy oraz harcerze. Dziewczynka była bowiem członkiem świebodzickiej gromady zuchowej. Wstąpiła do niej dwa lata temu. Była bardzo dzielnym i dobrym zuchem. - Przez swoje zuchowe życie była z nami na wielu wyjazdach i na koloniach w Niesulicach. Zdobyła wiele sprawności oraz jedną gwiazdkę zucha ochoczego – piszą o Marysi członkowie Związku Harcerstwa Polskiego.
Z kolei 13-letni Marcin był mieszkańcem gminy Międzylesie. Feralnego dnia, razem ze starszym bratem, przyjechał w odwiedziny na weekend do swojego taty, który związał się z mamą Marysi. Marcin to uczeń Zespołu Szkół w Międzylesiu oraz strażak, członek Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP Międzylesie. Zarówno szkoła jak i OSP żegnają Marcina: „Czołem młody druhu. Pozostaniesz na zawsze w naszej pamięci”.
Mama Marysi i tato Marcina również zginęli pod gruzami.
Do tragedii w Świebodzicach doszło w sobotę przed godziną 9 rano. Przy ulicy Krasickiego zawaliła się kamienica. Nawet kilkanaście osób było uwięzionych pod gruzami. W sumie zginęło sześć osób. Akcja ratunkowa i poszukiwawcza zakończyła się w niedzielę o godz. 7 rano. Prowadziło ją nawet 160 ratowników.