Na razie startują w szkolnych konkursach, żeby nie tylko wygrać, ale i nauczyć się jak najwięcej.
Wszystkie cztery dziewczyny uczą się szkole zawodowej fryzjerskiej funkcjonującej w ramach Zespołu Szkół Drzewnych w Bydgoszczy.
Inspiracją może być pora roku
- Bardzo lubię wymyślać różne fryzury - mówi Patrycja Napora z klasy III. - Inspiracji szukam wszędzie: w kolorach, porach roku, kolorowych pismach. Popatruję, jak uczesane są gwiazdy i ludzie na ulicy. Nie kopiuję ich fryzur, ale z różnych elementów staram się stworzyć coś swojego. Każda fryzura wygląda inaczej.
Magda Krzemińska z klasy II mówi, że zawód fryzjera jest takim, w którym można się wykazać, zaprezentować swój talent i ciągle się rozwijać. A pomysłów na różne uczesania nie brakuje. Trzeba tylko pamiętać, aby wciąż podnosić swoje umiejętności.
Rodzinna tradycja
Sandra Rowińska, która uczy się w klasie trzeciej, postanowiła natomiast kontynuować rodzinną tradycję.
- Moja mama jest fryzjerką i wszyscy namawiali mnie, żebym poszła w jej ślady - opowiada. - Co prawda, najpierw chodziłam do innej szkoły, ale później przeniosłam się tutaj. Nie żałuję. Lubię czesać, układać fryzury i chyba odziedziczyłam talent po mamie.
Daria Mreła już myśli o otwarciu własnego salonu, podobnie jak inne dziewczyny. - Fryzjerzy raczej nie mają problemów ze znalezieniem pracy - mówi. Daria - Większość z nich otwiera własne firmy. Mam nadzieję, że i mnie się uda. Myślę, że jeżeli ktoś jest solidny, zdolny i pracowity, to da sobie radę i będzie miał pracę. W tym zawodzie liczy się też podejście do klientek, a wydaje mi się, że je mam.
Patrycja Napora po ukończeniu szkoły zamierza się dokształcać. - Chciałabym pójść do policealnego studium wizażu. Oprócz fryzjerstwa zamierzam zajmować się też robieniem manicure i pedicure - mówi.
- Zawód fryzjera cieszy się dużym powodzeniem wśród młodzieży - potwierdza Katarzyna Walkowiak, nauczycielka w Zespole Szkół Drzewnych. - Dziewczyny kończą później kursy kosmetyczne, stylizacji paznokci, wizażu. Chcą rozwijać się w różnych kierunkach i nie boją się konkurencji na rynku pracy.
Zmień się na wiosnę
Ile się będzie trzeba jeszcze nauczyć, aby być najlepszym? Dobrym sposobem na sprawdzenie swoich umiejętności jest udział w różnego rodzaju konkursach. Można porównać siebie z innymi, sprawdzić się, poczuć smak rywalizacji. I oczywiście wygrać!
Dziewczyny wystartowały więc w szkolnym konkursie "Metamorfozy". Mogli wziąć w nim udział wszyscy uczniowie Zespołu Szkół Drzewnych.**
Pod bacznym okiem jurorów przyszłe fryzjerki czesały modelki (lub fryzjerskie główki) w najbardziej oryginalne fryzury. Były więc wersje eleganckie, klasyczne, jak i bardziej awangardowe. Można było obejrzeć nawet najbardziej nietypowe ozdoby we włosach
Dziewczyny starały się, aby modelki miały odpowiednio dobrany do fryzury strój i makijaż, bo wszystko liczyło się przy końcowej ocenie, którą wystawiało jury. Pracę uczestniczek obserwowały koleżanki i koledzy ze szkoły.
Nie tylko fryzura
Jurorzy oprócz pomysłu, kreatywności uczestniczek konkursu i ogólnego wizerunku modelek brali pod uwagę także inne elementy, na przykład porządek na stanowisku pracy. I nic dziwnego, bo przecież dla klienta liczy się później wszystko, także to, czy w salonie fryzjerskim panuje ład.
Werdykt jurorów odczytała Lidia Zajączkowska, dyrektor Zespołu Szkół Drzewnych. W konkursie zwyciężyła Sandra Rowińska, drugie miejsce zajęła Judyta Lewińska, a trzecie - Patrycja Napora. Gratulujemy!
