Abonament RTV wciąż jest gorącym tematem. Co kilka miesięcy pojawiają się nowe pomysły na to, jak zmusić Polaków do płacenia na publiczne media. Ostatnio atmosferę podgrzał Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej. Ogłosił nowe zasady poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego.
PSL: ustawa medialna sprawi, że media publiczne będą tubą partii rządzącej (źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)
Skontrolują, czy mamy odbiorniki
Jak podaje serwis Wirtualne Media, Jacek Kurski chce, żeby przyjąć domniemanie, że wszystkie gospodarstwa domowe mają telewizory i radia. Rejestrować na poczcie będzie trzeba nie ich posiadanie, tylko brak. Składane deklaracje miałyby być kontrolowane.
- Przepychając ustawę z zapisami w formie zaproponowanej przez prezesa Kurskiego, doszlibyśmy do absurdu. Przez analogię można by wprowadzić przepis, który zezwala zamknąć wszystkich mężczyzn za gwałt, bo przecież istnieje domniemanie, że wszyscy mają narzędzie do jego popełnienia - mówi mecenas Sławomir Zaremba.
Przeczytaj koniecznie: 96-latek ukarany za abonament RTV
Nowym pomysłem prezesa TVP jest oburzony również pan Marian z Bydgoszczy. - To bzdura, żeby na poczcie trzeba było składać oświadczenie, że nie ma się w domu telewizora czy radia. Poza tym już teraz przepisy o tym, że pracownicy poczty mogą robić kontrole w domach, są martwe. Jako obywatel nie mam obowiązku wpuszczać do mieszkania takiej osoby. Po co więc w nowej ustawie powtarzać przepisy, które obecnie nie mają racji bytu? - dziwi się bydgoszczanin.
Ile wyniesie abonament w 2017 roku?
Najprawdopodobniej tyle, ile w tym roku. Teraz za korzystanie z odbiorników radiowego i telewizyjnego trzeba zapłacić 245,15 zł za cały rok.
Zobacz też: Od 1 stycznia 2017 roku zniknie abonament RTV [ZMIANY, CENNIK, OPŁATA AUDIOWIZUALNA]
Opłata audiowizualna już nieaktualna
Czy nowy pomysł prezesa TVP wejdzie w życie już od nowego roku? Tego jeszcze nie wiadomo. Przypomnijmy, że jeszcze kilka tygodni temu niemal pewne było, że od 2017 roku będzie obowiązywać tzw. powszechna opłata audiowizualna. Miała ona zastąpić abonament RTV. Jak ustalono, osoby fizyczne na publiczne media miały płacić 8,33 zł miesięcznie, firmy - 166,66 zł miesięcznie, a organizacje - 33,33 zł miesięcznie. Nowy podatek miał być dołączany do rachunku za prąd.
Jacek Kurski: Telewizja publiczna jest oglądana, ale jest źle mierzona (źródło: WideoPortal/x-news)
Ostatecznie jednak projekt ustawy o opłacie audiowizualnej, przygotowany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, nie spotkał się z aprobatą Prawa i Sprawiedliwości i nie wszedł w życie.
Ubiegły rok TVP zamknęła ze stratą wynoszącą 36,6 mln zł. W tym roku dziura w budżecie Telewizji Publicznej może być jeszcze większa za sprawą m.in. spadku oglądalności i zwiększenia wydatków. Odpowiedzią na potrzeby finansowe była emisja obligacji na kwotę do 300 mln zł.
Wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego w 2016 r. mogą wynieść 661 mln zł, a w przyszłym roku o 3,93 proc. mniej i wyniosą 635 mln zł - tak wynika z prognoz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Za korzystanie z odbiornika radiofonicznego przez miesiąc trzeba zapłacić 7 zł, a za telewizor lub telewizor i radio - 22,70 zł. Od miesięcznych stawek obowiązują zniżki, jeśli wnosi się opłatę na dłuższe okresy.
Abonament wystarcza TVP na sfinansowanie 13 proc. programów misyjnych i stanowi 21 proc. jej wszystkich przychodów. W Polskim Radiu z abonamentu udaje się sfinansować 62 proc. misji, a środki z daniny to 63 proc. przychodów. Dla rozgłośni regionalnych abonament stanowi średnio 75 proc. przychodów.
