Pod koniec ubiegłego roku roku pod Włocławkiem zostało zlikwidowane laboratorium amfetaminy, którym kierował 24-letni Rafał A z Ciechanowa, pseudonim "Chemik". Mężczyzna miał właśnie przerwę odbywaniu kary 12 lat pozbawienia wolności za... produkcję narkotyków. Razem z nim zostali zatrzymani trzej mieszkańcy powiatu włocławskiego, mający 20, 41 i 49 lat, również wcześniej karani za przestępstwa związane z narkotykami i nielegalny handel alkoholem.
To był dopiero początek sprawy. Funkcjonariusze CBŚ zatrzymali wkrótce kolejne trzy osoby, powiązane ze zlikwidowanym laboratorium w gminie Fabianki Na zlecenie swoich mocodawców, przebywających w areszcie, wykopywali oni ukryte w ziemi narkotyki, pochodzące z wcześniejszych produkcji i rozprowadzali je w mieście. Zyski z ich sprzedaży szły między innymi na wsparcie rodzinnych budżetów wspólników, siedzących za kratkami.
W mieszkaniu jednego z podejrzanych funkcjonariusze znaleźli profesjonalne urządzenie do produkcji papierosów oraz kilkaset kilogramów tytoniu. Właściciel domu przekonywał, że robi papierosy na własne potrzeby.
Sprawę wyjaśnia Prokuratura Okręgowa we Włocławku. Ciekawostką jest fakt, że o ile za narkotyki można pójść do więzienia na 15 lat, to nielegalna produkcja papierosów zagrożona jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.