Policjanci weszli do kamienicy ok. godz. 9 rano, przeszukali piwnicę i mieszkanie. - Znaleźli pięć pocisków artyleryjskich posiadających mechanizm uderzeniowy, ale nie posiadających spłonek; to znaczy, że ewakuacja mieszkańców budynku nie była konieczna - wyjaśnia Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowa toruńskiej policji. - Nie było bezpośredniego niebezpieczeństwa wybuchu.
Czytaj także: Mężczyzna rozbrajał znaleziony pocisk. Wybuchł w jego rękach!
Obok pocisków mundurowi znaleźli również elementy uzbrojenia - zużyte zapalniki i skorupy pocisków. Wszystkie z czasów II wojny światowej, prawdopodobnie wyprodukowane przez Niemców. Części uzbrojenia leżały w piwnicy - saperzy do tej pory ją przeszukują.
Policjanci weszli do kamienicy, bo już wcześniej podejrzewali, że mieszkający tam 25-latek może gromadzić części pocisków. Mężczyzny nie było rano w mieszkaniu, ale mundurowi zapewniają, że już wkrótce usłyszy on zarzuty.
Materiały wybuchowe trafią na poligon, gdzie zostaną bezpiecznie zdetonowane.
[Wiadomości z Torunia
Czytaj e-wydanie »](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=TORUN01)