Mateusz Kusznierewicz jak dotąd nie wywiązał się z obietnicy zbudowania żeglarskiej akademii w Swornegaciach, a w urzędzie cierpliwie czekano, aż poukłada swoje sprawy, dogada się ze wspólnikiem, może znajdzie innego...
Przeczytaj również: Mateusz Kusznierewicz - romantyczny żeglarz na budowie?
Mimo całej sympatii do żeglarza w urzędzie przestali patrzeć na tę inwestycję przez palce. Ba, nawet zagrozili, że żeglarz będzie płacił od stycznia karne odsetki - kilkaset tysięcy złotych!
W czwartek Mateusz Kusznierewicz dobijał się telefonicznie do wójta Zbigniewa Szczepańskiego, z rozmowy wynika, że być może dojdzie do jakiegoś przełomu.
- Dowiedziałem się, że nasz olimpijczyk jest bliski rozwiązania umowy z dotychczasowym wspólnikiem Andrzejem Lemanem - relacjonuje wójt Zbigniew Szczepański. - Ma nadzieję dokończyć inwestycję z nowym partnerem, ale jego nazwiska jeszcze nie zdradził.
Podobno w grę wchodzi tylko tydzień negocjacji. Potem Kusznierewicz zamierza odwiedzić wójta i przedłożyć mu informacje o swoich zamierzeniach.
Deklaruje zakończenie prac do 2014 r.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców