Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka nie brała udziału w pobiciu małego Adrianka

(my)
Mały Adrian z Bydgoszczy, pobity przez swojego ojca, jest nadal wybudzany ze śpiączki farmakologicznej.

22-letni ojciec siedmiotygodniowego chłopca trafił do aresztu na dwa miesiące. Ozastosowaniu tzw. środka zapobiegawczego zadecydował w tym tygodniu sąd. Zarzut, o czym już informowaliśmy, to spowodowanie ciężkich obrażeń, realnie zagrażających życiu. Mimo to, zdaniem prokuratury, nie ma mowy o tym, że dziecko było katowane.

- Policja nie otrzymywała żadnych niepokojących informacji o tej rodzinie. Nie dochodziło tam wcześniej do żadnych incydentów. Z materiału, który dostarczył nam Zakład Medycyny Sądowej wynika, że większość obrażeń pochodzi od potrząsania dzieckiem i uderzeń otwartą ręką. Jesteśmy zdania, że ojciec nie do końca był w stanie przewidzieć, że takie obrażenia spowoduje - mówi Dariusz Bebyn, zastępca szefa Prokuratury RejonowejBydgoszcz-Północ.

Jak się dowiedzieliśmy, matka chłopca nie wiedziała o tym, że jej dziecku dzieje się krzywda.Do pobicia doszło bowiem, kiedy była w kuchni, z kranu leciała woda i głośno grało radio.

Adrian przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Bydgoszczy. Powoli budzi się ze śpiączki. Podczas weekendu prawdopodobnie zostanie zbadany przez neurologa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska