https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Mąż zmarł za szybko, bym dostała rentę wdowią". Petycja wdowy do ministerstwa pracy

Małgorzata Stempinska
Wideo
od 7 lat
Wdowy poniżej 55. roku życia czują się dyskryminowane, bo nie należy im się tzw. renta wdowia. „Młoda” wdowa napisała do ministerstwa pracy. Resort zapewnia, że rozpatrzy jej petycję „bez zbędnej zwłoki”.

W petycji wdowy czytamy:

„Z projektem obywatelskim ustawy o rencie wdowiej wiązałam polepszenie mojego bytu. Okazuje się, że mimo, że jestem wdową, nie będę miała do niej prawa, ponieważ mój mąż zmarł, kiedy miałam skończone 52 lata. Zmiana kryterium wieku z 50 lat dla uprawnionych (co zakładał projekt obywatelski) na 55 lat jest nieetyczne i dyskryminujące dla części owdowiałych. (...) Obecnie pobieram 85 proc. renty rodzinnej (2700 zł wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym). Większości seniorom byt się poprawi, ponieważ będą mogli pobierać jedno świadczenie w 100 proc., a drugie w ostatecznym zamierzeniu w 50 proc. podczas, gdy ja nadal będę miała tylko 85 proc. jednego świadczenia. Rozumiem, że trzeba zmieścić się w budżecie, jednakże nie można w taki sposób różnicować obywateli będących w takiej samej sytuacji społecznej, życiowej. U stawa o rentach wdowich dyskryminuje część osób owdowiałych wbrew art. 32 Konstytucji RP. Zostałam przez Państwo Polskie pokrzywdzona, ponieważ zdaniem władzy mój mąż zmarł za wcześnie (o 2,5 roku). Śmierć nie wybiera. Bardzo proszę o pochylenie się nad sytuacją osób, które owdowiały pomiędzy 50. a 55. rokiem życia, przecież nabyły ju ż prawo do renty rodzinnej. Proszę podjęcie interwencji w przedmiotowej sprawie”.

Czują się pokrzywdzone

W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej informują, że trwa analiza petycji.

- Przewidywany termin jej załatwienia - bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż do 30 grudnia 2024 roku - zaznaczają w resorcie pracy.

Nie przegap

Pokrzywdzone czują się również wdowy z naszego regionu.

- Miałam 54 lata, gdy straciłam męża. Zmarł o rok za szybko, bym dostała rentę wdowią. Nie wiem, kto wymyślił kryterium wieku przy przyznawaniu tego świadczenia. Przecież strata męża dla wdowy w każdym wieku jest ogromną tragedią. 30- czy 40-letnie wdowy mają jeszcze trudniej, bo one muszą same wychować dzieci. Uważam, że wszystkie wdowy powinny dostać rentę wdowią. Skoro rząd ją wprowadza, to nie może dyskryminować obywateli - pisze pani Monika.

Pani Danuta dodaje:

- Ta ustawa jest dla mnie bardzo krzywdząca. Mój mąż umarł mając 58 lat. Małżeństwem byliśmy 32 lata. Mąż miał 38 lat pracy. Dlaczego do renty wdowiej nie brali pod uwagę stażu pracy ani stażu małżeństwa. Kto skorzysta ze składek mojego męża i kto ja jestem? Jak nie wdowa to kto?

Kolejna Czytelniczka dodaje:

- Mój mąż zmarł w wieku 51 lat. Miałam 46 lat, kiedy zostałam sama z różnymi problemami i jedną wypłatą. Teraz państwo i te bzdurne przepisy pozbawiają mnie renty wdowiej . To jest chore!

Wnioski od stycznia

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2025 roku będzie można składać wnioski o tzw. rentę wdowią. Samo bycie wdową czy wdowcem nie wystarczy do uzyskania prawa do tego świadczenia. Będzie ono przyznawane na wniosek po spełnieniu określonych warunków.
Trzeba:

  • osiągnąć powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), pozostawać we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka,
  • nabyć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż przed ukończeniem 55 lat (kobieta) i 60 lat (mężczyzna).

- To oznacza, że wdowa, która nabyła prawa do renty rodzinnej w wieku 40 czy 50 lat nie będzie miała prawa do 15 proc. dodatkowego świadczenia. Ze zwiększenia nie skorzystają także osoby, które pozostają obecnie w związku małżeńskim. Należy również pamiętać o tym, że prawo do wypłaty renty wdowiej ustaje z dniem poprzedzającym dzień zawarcia nowego związku małżeńskiego - wyjaśnia Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.

Tyle będzie wynosić renta wdowia

Obecnie wdowa/wdowiec może pobierać jedno świadczenie - wyższe lub wybrane tj. rentę rodzinną albo własne świadczenie np. emeryturę, rentę z tytułu niezdolności do pracy czy emeryturę rolniczą. W przyszłym roku będą mogli wybrać, czy chcą otrzymywać: całą rentę rodzinną i 15 proc. własnego świadczenia, czy odwrotnie. Przy czym od 1 stycznia 2027 roku drugie świadczenie zostanie zwiększone do 25 proc. Taki wybór będą miały też osoby, które mają prawo do zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego, emerytury pomostowej, nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego czy renty szkoleniowej.

Wysokość sumy świadczeń ustalonych w zbiegu nie może przekroczyć trzykrotności kwoty najniższej emerytury, tj. obecnie 5342,88 zł (3 x 1780,96 zł).

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska