Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecenasi "Wyczóła" po sąsiedzku

GIZELA CHMIELEWSKA
Kamienica przy ul. Kołłątaja 4 - tu mieszkał Felicjan Podhorski
Kamienica przy ul. Kołłątaja 4 - tu mieszkał Felicjan Podhorski Gizela Chmielewska
Do listy miejsc w Bydgoszczy, związanych z Leonem Wyczółkowskim, można dołączyć kolejne adresy. W kilku bydgoskich kamienicach mieszkały bowiem rodziny, które artysta poznał podczas swojego dziesięcioletniego pobytu na Kresach Wschodnich.

Znajomi Wyczółkowskiego, w których historię wpisane są nazwy takich miejscowości jak Berezna, Laszki (Łaszki) czy Koneła trafili do Bydgoszczy wcześniej niż on, bo już w 1920 r. Przywiodła ich tutaj tragedia Kresów, w której stracili dorobek wielu pokoleń, w tym dzieła artysty. A co najbardziej bolesne - często w dramatycznych okolicznościach stracili najbliższych.

Zobacz także: Bydgoszczanie świętowali imieniny Wyczółkowskiego na Wyspie Młyńskiej [zdjęcia]

Głęboccy z ul. Cieszkowskiego 16

Cmentarz Nowofarny. Grób Zofii Głębockiej z Głębockich, h. Doliwa
Cmentarz Nowofarny. Grób Zofii Głębockiej z Głębockich, h. Doliwa Gizela Chmielewska

Kamienica przy ul. Cieszkowskiego 16 - tu mieszkała rodzina Głębockich
(fot. Gizela Chmielewska)

W grupie polskich uchodźców, którzy do miasta nad Brdą przywieźli wspomnienia związane z Wyczółkowskim, była rodzina Głębockich herbu Doliwa. To od niej tak naprawdę zaczął się związek artysty z Ukrainą.

W 1883 r. Natalia Głębocka zaprosiła malarza do pałacu w Laszkach w powiecie starokonstantynowskim na Wołyniu, aby ten odnowił uszkodzony obraz Jana Matejki "Chrzest Władysława Warneńczyka". Wyczółkowski zaproszenie przyjął, zadanie wykonał. Namalował też portrety Natalii i Jana II Głębockich oraz ich dzieci, które umieszczono w pałacowej sali jadalnej, o czym przypomina Roman Aftanazy w swoim monumentalnym dziele pt. "Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczpospolitej". Te prace otworzyły przed artystą drzwi domów, spokrewnionych lub zaprzyjaźnionych z rodziną Głębockich. W ten sposób Wyczółkowski poznał m.in. krewnych właścicieli Laszek - Mazarakich h. Newlin. Posypały się kolejne zamówienia na portrety.

Gdy kresowy świat runął, rodzina Głębockich z Laszek zamieszkała w Krakowie. A ich krewni wraz z dużą grupą ziemian z Ukrainy, wśród których byli m.in. matka i siostra kompozytora Karola Szymanowskiego trafili do Bydgoszczy. Tu kupili dom przy ul. Cieszkowskiego 16. Skoligaceni z nimi Jadwiga i Tadeusz Mazaraki (do 1917 r. właściciele Kośkowa w powiecie starokonstantynowskim) wynajęli mieszkanie przy Placu Weyssenhoffa 9.

Czytaj też: W samo południe: Nie samym Euro człowiek żyje, czyli u Leona na imieniach

Kamienica przy ul. Kołłątaja 4 - tu mieszkał Felicjan Podhorski
Kamienica przy ul. Kołłątaja 4 - tu mieszkał Felicjan Podhorski Gizela Chmielewska

Cmentarz Nowofarny. Grób Zofii Głębockiej z Głębockich, h. Doliwa
(fot. Gizela Chmielewska)

Po rodzinie Mazarakich w naszym mieście zostały tylko wzmianki w "Dzienniku Bydgoskim", w którym skrupulatnie odnotowywano działalność Jadwigi Mazaraki w Związku Polaków z Kresów Wschodnich.

Na cmentarzu Nowofarnym zachował się grób Zofii Głębockiej. Umieszczona na płycie inskrypcja przypomina o związkach rodziny z Ukrainą. A tak na marginesie - krewna pani Zofii, Janina, wieloletnia nauczycielka gimnazjum "Rolbieskiej" jest autorką świadectwa zapisanego w aktach procesu beatyfikacyjnego bł. Michała Kozala. Jego fragmenty 6 czerwca 1991 r. w swoim kazaniu wygłoszonym w katedrze włocławskiej cytował papież Jan Paweł II.

Podhorscy: ul. Kołłątaja 4

Nekrolog Felicjana Podhorskiego ukazał się w „Kurierze Bydgoskim” w numerze z 3 lipca 1935 r.
Nekrolog Felicjana Podhorskiego ukazał się w „Kurierze Bydgoskim” w numerze z 3 lipca 1935 r.

Kamienica przy ul. Kołłątaja 4 - tu mieszkał Felicjan Podhorski
(fot. Gizela Chmielewska)

W kresowej historii Wyczółkowskiego ważne miejsce zajmuje liczna rodzina Podhorskich h. własnego Brochwicz. Artysta gościł u niej m.in. w Bereźnie i Koneli na ziemi kijowskiej. Pracował twórczo również w posiadłości Józefa Podhorskiego - w Szlachowej, w guberni chersońskiej, o czym na kartach słownika biograficznego "Ziemianie Polscy XX wieku" (t.6) wspomina jego wnuczka Maria z Podhorskich Rey.

Józef Podhorski po 1920 r. zamieszkał w Osadzie Krechowieckiej na Wołyniu. Do Bydgoszczy natomiast przyjechał jego brat Felicjan razem z żoną Jadwigą. Schorowany, bez środków do życia zamieszkał w domu przy ul. Kołłątaja 4/m 3 (do 1931 r. - nr 5). Przez krótki czas jego sąsiadem (ul. Kołłątaja 5 (do 1931 r. - nr 11) był uczeń Wyczółkowskiego Antoni Procajłowicz.

Felicjan Podhorski, właściciel Bukryna Wielkiego w powiecie kaniowskim, wszystko co miał najcenniejszego zostawił na Kresach - syn Józef został zamordowany przez bolszewików w 1917 r. w Chwoszczówce, w rejonie sławuckim. W tym samym roku życie straciła jego córka Anna. Z dawnej bogatej i szczęśliwej przeszłości zostały mu tylko wspomnienia, w tym te z pobytów u brata i u innych członków rodziny, gdzie miał okazję podziwiać prace Wyczółkowskiego. Gdy 30 czerwca 1935 r. zmarł w wieku siedemdziesięciu lat, "Dziennik Bydgoski" napisał:

"Dnia 9 lipca br. garstka kresowców odprowadziła na miejsce wiecznego spoczynku dawnego właściciela dużego majątku, cichego, skromnego bohatera - wygnańca z Ukrainy bolszewickiej śp. Felicjana Podhorskiego. Nie było ani szumnej muzyki, ani tłumu ludzi, ani bogatych zaprzęgów. Tak umarł dziedzic, ongiś bogaty pan, potomek jednej z najstarszych rodzin polskich na Ukrainie.(...)Tułał się jako sterany, starszy już człowiek, po różnych perypetiach znalazł pracę w biurze gazowni.(...) Nigdy nikt z jego ust nie usłyszał narzekania, tylko przeciwnie - każdemu dodawał otuchy.(...)"

Nekrolog Felicjana Podhorskiego ukazał się w "Kurierze Bydgoskim" w numerze z 3 lipca 1935 r.

I tylko ta notatka, a także dwa nekrologi w lokalnej prasie oraz adnotacje w księgach adresowych stanowią świadectwo pobytu Felicjana Podhorskiego w Bydgoszczy. Jego grób na cmentarzu na Bielawkach już nie istnieje.

Wnuczka Świętorzeckich: ul. Kołłątaja 2

I wojna światowa zastała Wyczółkowskiego na ziemi mińskiej w majątku Świętorzeckich h. Trąby, z którymi artysta był zaprzyjaźniony. To właśnie w Malinowszczyźnie powstały jego szkice do "Teki litewskiej". Ale nie tylko - Roman Aftanazy w "Dziejach rezydencji... "(t. 4) napisał, iż w zbiorach Świętorzeckich znajdowało się kilka obrazów artysty, m.in. pastel "Wawel", portret Janiny Świętorzeckiej z Jeleńskich oraz obraz przedstawiający Chrystusa na krzyżu.

Już w 1920 r. do Bydgoszczy na krótko przyjechał siostrzeniec właściciela Malinowszczyzny Mieczysław Obiezierski z rodziną. Potem wyprowadził się do Wilna. Ale gdy po II wojnie światowej to miasto przeszło w ręce władz radzieckich, Obieziercy znowu zatrzymali się w Bydgoszczy - w kamienicy przy ul. Kołłątaja 2. Tym razem na zawsze (o rodzinie Obiezierskich pisałam w "Albumie bydgoskim", wydanie z 15 stycznia 2009 r., "Historyczny adres: Libelta 10/Kołłątaja 2"). Córka Mieczysława - Helena - wnuczka Świętorzeckich pozostaje we wdzięcznej pamięci wielu bydgoszczan jako wspaniała polonistka i wychowawczyni, a napisana przez nią książka pt. "Jedno życie prywatne na tle życia narodu polskiego w wieku XX w." (wyd. Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, 1995) znalazła się już kanonie literatury kresowej.

W zbiorach bydgoskiego Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego znajduje się wiele prac artysty, które mają ukraiński rodowód. Kilka z nich można podziwiać w Domu Wyczółkowskiego na Wyspie Młyńskiej "Woły", "Orka", "Kopanie buraków", "Rybacy"). W muzealnych zbiorach nie ma jednak malowanych przez niego portretów, które na przełomie XIX i XX wieku ozdabiały m.in. pałace i dwory Głębockich, Mazarakich czy Podhorskich. Te w większości zostały zniszczone podczas bolszewickich pogromów - ich tragedia została odnotowana na kartach książek: "Pożogi" Zofii Kosak-Szczuckiej i "Burzy od wschodu" Marii Dunin-Kozickiej. O dziwo, Wyczółkowski nie cenił sobie tych dzieł, o czym można się dowiedzieć z jego "Listów i wspomnień" (Ossolineum, 1960 ):
"Gdy to wszystko w czasie przewrotu przepadło, odetchnąłem".

Wielbiciele jego talentu są jednak głęboko przekonani, iż w tej surowej ocenie swojej pracy artysta bardzo się pomylił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska