Mecz Mołdawia vs Polska online. Transmisja stream meczu o punkty

Jeżeli w piątek nasza reprezentacja nie wygra w Kiszyniowie z Mołdawią, to eliminacje do MŚ Brazylia' 2014 przyjdzie uznać za przegrane przez naszych.

Po wtorkowym meczu w Krakowie dziś nikt nie może poddawać w wątpliwość, czy potyczka z drużyną klasyfikowaną w rankingu FIFA na 148. miejscu miała sens. Była potrzebna, bo nasi piłkarze, od spapranego meczu z Ukrainą, nie mieli okazji spotkać się, pograć ze sobą i przekonać się, w którym miejscu przygotowań do kiszyniowskiej bitwy się znajdują. Przebieg zawodów i postawa w nich piłkarzy Waldemara Fornalika pokazały, że do piątku będziemy żyć w napięciu, obawiając się, żeby w Kiszyniowie nie doszło tylko do blamażu "Orłów".

Mieliśmy prawo spodziewać się, że selekcjoner w tym treningowym meczu postawi na graczy, których chciałby widzieć w meczu z Mołdawią, że sprawdzi przygotowywany przez siebie i współpracowników plan gry - to po wtóre. Tym większe rozczarowanie, że tak się nie stało. Czy ze strony selekcjonera była to trafna decyzja, czy może mieć ona brzemienne skutki - dowiemy się dopiero w późny piątkowy wieczór.

Selekcjoner pokazał kibicom drużynę, która w takim składzie wystąpiła po raz pierwszy i zapewne ostatni. Drużynę, w której zabrakło przynajmniej pięciu graczy tworzących jej kręgosłup (Piszczek, Błaszczykowski, Krychowiak, Polanski, Lewandowski). Drużynę, której brakowało zdecydowanego lidera i co gorsza - wizji gry. Zwłaszcza z nisko notowanym rywalem nie przystoi tak grać, jak czynili to Komorowski, Mierzejewski, Grosicki i Sobiech. I pomyśleć, że ów kwartet na codzień występuje w klubach zagranicznych. Niewiele lepiej zaprezentowali się Wawrzyniak i Borysiuk. Irytujący u tych piłkarzy był, szczególnie, brak techniki użytkowej (!) Skutkowało to złym przyjęciem piłki, niemożliwością rozegrania futbolówki na jeden, dwa kontakty, wypracowaniem pozycji strzeleckiej po akcji kombinacyjnej.

Zespół przestał zawstydzać, gdy na boisku pojawili się dwaj debiutanci Bartosz Bereszyński i PiotrZieliński, i gdy Fornalik dokonał korekt w ustawieniu. To dzięki temu Polacy zdobyli się na kilka błyskotliwych akcji, owocujących dwoma golami. Był to dowód, że kadrze potrzeba niezaprzeczalnie młodej, świeżej krwi.

Konia z rzędem, kto trafi ze składem na mecz z Mołdawią. Obawiam się, że nie zna jej jeszcze sam Fornalik. Nie wie bowiem czego może się spodziewać po graczach defensywnych. W tej formacji jest najwięcej luk i chyba najtrudniej wskazać piłkarzy gwarantujących jakość. Bramki zdobywać ma Lewandowski; tylko kto mu dogra piłkę? Może młodzianZieliński, co zasugerował po meczu "Lewy"...

Początek meczu o 20:15. Transmisja w TVP 1 i platformie Ipla.

link 1

link 2