Mer Mariupola o działaniu Rosjan: To jest po prostu ludobójstwo

- Nad miastem powiewa flaga Ukrainy. Dziś Mariupol pozostaje miastem ukraińskim. Nasze wojsko robi wszystko, aby tak pozostało w przyszłości. O nasze miasto toczą się bardzo zacięte walki. Mariupol jest otoczony od piątego dnia wojny. Wszystkie elitarne jednostki Federacji Rosyjskiej zostały wysłane do szturmu na miasto. A od ponad miesiąca nasi, dwaj bohaterowie Ukrainy - dowódca pułku azowskiego i dowódca 36. Brygady Morskiej Gwardii Narodowej - bohatersko bronią Mariupola - powiedział urzędnik, pytany o to, czy Mariupol pozostaje ukraiński.

Jak stwierdził Rosjanie, atakując Mariupol, zastosowali taktykę Goebbelsa - zablokowali miasto i pozbawili je infrastruktury krytycznej. Każdego kolejnego dnia Mariupol był odcinany kolejno od energii elektrycznej, dającej m.in. ciepło, od wody, gazu, i w końcu komunikacji.

"W Mariupolu sztucznie wytworzono kompletną próżnię informacyjną, w której żaden z mieszkańców nie rozumie, co się dzieje" - stwierdził.

"Miasto jest otoczone, pierścień okrążenia zaciska się coraz bardziej" - opisywał mer Mariupola. "To jest po prostu ludobójstwo. Nie ma na to innego określenia" - dodał, zaznaczając, że 50 proc. mieszkańców Mariupola stanowili etniczni Rosjanie, ale to nie przeszkadza wojskom Putina zabijać wszystkich, bez względu na pochodzenie.