https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Metropolia pod lupą samorządów

(jz)
Zasięg obszaru metropolitalnego.
Zasięg obszaru metropolitalnego. Infografika Jerzy Chamier - Gliszczyński
Wiceprezydent Bydgoszczy ma wątpliwości do raportu analizującego spójność bydgosko-toruńskiego obszaru metropolitalnego. W innych gminach dokument nie wzbudza kontrowersji. Wójt gminy Łubianka ubolewa, że obszar metropolitalny rodzi się w takich bólach.

Bydgoszcz chce by powstały trzy warianty strategii rozwoju obszarów funkcjonalnych, oddzielnie dla Bydgoszczy, Torunia oraz dla obu miast razem.

W innych gminach dokument nie wzbudza kontrowersji. Dokładniej rzecz biorąc - kontrowersji nie wzbudza prezentacja, która pokazuje jeden wątek z bogatego raportu: jak na Bydgoszcz i Toruń patrzą mieszkańcy i przedsiębiorcy oraz końcowa analiza dobrych i słabych stron, szans i zagrożeń.

Raport przygotowany przez warszawski Ecorys na zamówienie urzędu marszałkowskiego, jest obszerny, w całości będzie niebawem dostępny na stronach internetowych urzędu. Do prezentacji podczas konsultacji strategii rozwoju województwa wybrano to, co autorzy uznali za najciekawsze. A uznali, siłą rzeczy, że najlepiej pokazać, jak na Bydgoszcz i Toruń patrzą mieszkańcy, przedsiębiorcy, lokalny samorząd. Niektórzy sądzą, że tylko na tej podstawie powstał cały raport. I robią z tego "Analizie" zarzut.

Dobre oceny naukowców

Pod względem warsztatowym, naukowym do "Analizy spójności i konkurencyjności kształtującego się Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego" recenzenci nie mają większych zastrzeżeń. - Moje uwagi wynikały z doboru próby, nie było wiadomo, na ilu próbach były przeprowadzone badania - mówi prof. Daniela Szymańska, kierownik Zakładu Studiów Miejskich i Rekreacji w Instytucie Geografii UMK. - Ale to nie wpływa na ogólny kształt dokumentu.

Geograf, prof. Wiesław Maik z WSG uważa, że analiza jest niejednoznaczna. Jego zdaniem dobrze, że ankieterzy pytają o opinie ludzi z różnych środowisk, ale niedobrze, że zdominowały całość: - Raport musi być uzupełniony innymi analizami, przeprowadzonymi metodami naukowymi - wyjaśnia. Wylicza: - Nie ma określenia, jaka jest wartość funkcjonalna bydgosko-toruńskiego obszaru, czy jest to układ powiązany wewnętrznie? Nie ma określonej siły i funkcji metropolii, określenia, jakie są funkcje metropolitalne obu miast, jakie ob-szar ma perspektywy rozwoju?

Tylko razem się uda

Analiza BTOM wielu myli się z innymi dokumentami dotyczącymi metropolii. Tym bardziej że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego też przysyła materiały do konsultacji. - Z prezentacji wynika, że obojętnie, jak zwał, czy to będzie obszar metropolitalny, czy ZIT [zintegrowane inwestycje terytorialne - dop. JZ], bez współpracy między oboma miastami nie mamy szans - podkreśla Dariusz Meler, wicestarosta toruński. - Bydgoszcz i Toruń osobno w porównaniu z innymi miastami w większości odstają bardzo. Razem się do nich zbliżamy, ale też nie stanowimy wielkiej konkurencji. Tylko razem coś nam się uda zdziałać i po środki unijne sięgnąć.

Jerzy Zająkała, wójt gminy Łubianka, ubolewa, że obszar metropolitalny rodzi się w takich bólach. - Sprzyjam BTOM, bo widzę w tym naprawdę dużą szansę dla nas - podkreśla. - Biorąc pod uwagę, że chodzi o ponad 130 mln euro bylibyśmy nierozważni, gdybyśmy z nich nie skorzystali.

Przeczytaj także: Bydgoszcz i Toruń to będzie silna metropolia

Zróbmy trzy wersje

Najwięcej wątpliwości do analizy Ecorysu ma Bydgoszcz. Wiceprezydent miasta Łukasz Niedźwiecki z częścią wniosków się zgadza, inne uznał za kontrowersyjne, z jeszcze innymi się nie zgadza wcale. Wśród nich m.in. z twierdzeniem, że jeśli nie utworzymy metropolii bydgosko-toruńskiej, to zostaniemy zmarginalizowani i wpadniemy w strefy wpływów Poznania i Trójmiasta, gdzie dobrze świadczone są funkcje metropolitalne. - Ale nie było powiedziane, jakie to funkcje są przez te ośrodki dobrze świadczone - mówi.

Bydgoszcz chce więc wykorzystać fakt, że MRR ogłosiło konkurs na dokumentację potrzebną do tworzenia ZIT. Stara się, by przy tej okazji zbadano oddzielnie możliwości rozwoju obu miast (Bydgoszczy i Torunia) jako samodzielnych obszarów funkcjonalnych oraz wspólny, bydgosko-toruński obszar funkcjonalny.

Pojawiła się jednak szansa, by ZIT oba miasta realizowały oddzielnie. Jak podały wczoraj telewizyjne "Zbliżenia", prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski porozumiał się w tej sprawie z marszałkiem Piotrem Całbeckim. - To jest coś, o czym wielokrotnie mówiłem, żeby nie dochodziło do nieporozumień, żali, pretensji - cieszył się. Jak napisał na portalu społecznościowym, marszałek zadeklarował, by w ZIT podział unijnych środków był proporcjonalny do liczby mieszkańców.

Bydgoszcz i Toruń miałaby oddzielnie zgłaszać projekty wspólnie z ościennymi gminami.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
draw

Metropolia dwóch zwaśnionych miast. Ciekawe ? Fryderyk Wielki z pewnością za boki się trzyma na "niebiańskich łąkach" z numeru, jaki wywinął nielubianym przez niego Polakom

a
adam

No to jak jest ta metropolia czy jej nie mam bo od tego kręcenia można śruby dostać

pozd

t
to prawda
W dniu 11.07.2013 o 14:32, Gietho napisał:

Doswiadczenia minionych 14 lat "wspolnej"koegzystencji z Toruniem, wykazaly ponad wszelka watpliwosc, ze nie istnieja miedzy Bydgoszcza a toruniem zadne wiezi i powiazania funkcyjne. Oby dwa miasta rozwjaja sie oddzielnie, budujac wlasne obiekty dublujac istniejace juz w Bydgoszczy. Nie istnieje tak zwana komplementarnosc tych miast, a rozwijany i modernizowany uklad komunikacyjny, ma uczynic tylko z Torunia wazny wezel drogowy i kolejowy, spychajac najwieksze miasto regionu do pozycji marginalnej. Jak marszalek Calbecki rozumie "komplementarnosc", mozna sie bylo przekonac gdy probowal budowac drugie lotnisko pasazerskie w odleglosci 50 km w Toruniu, gdy wybudowal sale koncertowa sale sportowa, dublujac istniejace w Bydgoszczy. Rozwijanie i budowanie funkcji i obiektow juz istniejacych, potwierdza teze o odrebnosci Bydgoszczy i Torunia. Ta odrebnosc tych dwoch rzekomych "rdzeni" przyszlej tak wymarzonej przez Torun metropolii BiT, bardzo konsekwentnie rozwijal i umacnial marszalek wojewodztwa, wspierajac rozwoj wylacznie Torunia i przyleglego terenu a marginalizujac sama Bydgoszcz i wszystkie osrodki miejskie i gminy na zachod od Bydgoszczy. To wlasnie wybujale i chore ambicje marszalka Calbeckiego i Lenza, chcacych uczynic z malego miasta jakim jest Torun, miasto wiodace i dominujace w tym wojewodztwie, doprowadzily do eksplozji niezadowolenia spolecznego, ze zrozumialych wzgledow w wiekszosci mieszkancow regionu bydgoskiego i skutecznie zlikwidowaly resztki istniejacych jeszcze wspolnych powiazan spolecznych Bydgoszczy i Torunia, eskalujac napiecia spoleczne. Finansowane przez MRR badania wspolnych obszarow rozwoju Torunia i Bydgoszczy, maja w zalozeniu potwierdzic teze, tak skrzetnie lansowana przez torunskich politykow o stniejacym wspolnym obszarze metropolitarnym na zasadzie dwoch rownorzednych rdzeni. Jest rzecza oczywista, ze jest to zalozenie podyktowane tylko i wylcznie motywami politycznymi, nie majacymi zadnego potwierdzenia w faktach takich jak zwarte obszary urbanizacyjne, wspolnota interesow mieszkancow, powiazania funkcjonalne itp. Poslugiwanie sie przez niektorych decydentow a takze politykow pojeciami  o "wiekszym, podwojonym potencjale" tych dwoch miast, jest tylko i wylacznie nic nie znaczacym    frazesem, nie znajdujacym zadnego logicznego i spolecznego uzasadnienia i rozpowszechniane tylko i wylacznie na uzytek Torunia, ktory nieustannie dazy do uzysknia monopolu wladzy w tym regionie. Nie spelniajac zadnych wymogow formalnych do bycia  samodzielna "metropolia", probuje lobbowac hipoteze o wspolnych obszarach metropolitarnych i dwoch rdzeniach w tym regionie, tylko po to by "przykleic" sie do Bydgoszczy  nie wypasc na margines miast polskich. To wlasnie wybujale ego i proby utworzenia monopolu wladzy w Toruniu, sa przyczyna, ktora nie pozwala na tworzenie wspolnej metropolii na warunkach torunskich przy zalozeniu "dwoch rownorzednych rdzeni" tego projektu. Wyniki "badan" zleconych przez MRR mozna juz z gory przewidziec, budowa wspolej metropolii bedzie wykazana jako koniecznosc, dlatego czekaja nas dlugo jeszcze gorace "czasy" w relacjach bydgosko-torunskich, co do tego jestem pewny.

G
Gość
W dniu 13.07.2013 o 23:19, zenk napisał:

Toruń jest kula u nogi dla Bydgoszczy ty prawie ? jak krzyżacy .Słusznie że wielu bydgoszcan nie lubi miasta Rydzyka

Forum służy prezentacji ksenofobii i zaściankowości niektórych mieszkańców Torunia oraz Bydgoszczy. No i braku kultury. Wstyd! Sami sobie wystawiacie świadectwo. Jak najgorsze.

f
fred
W dniu 12.07.2013 o 08:34, Karol napisał:

A gdzie Kowalewo Pomorskie i gmina Ciechocin? Te  dwie gminy ciąża do Torunia od północnego wschodu i bez nich aglomeracja toruńska jest niepełna. Co do Bydgoszczy ...szkoda słów, dajmy sobie spokój z pruskim, cyprysem , derendą i jasiakiewiczem. Bydgoszcz upada prze tych nieudaczników - zadłużenie większe niz ma Toruń, budzet podobny do budżetu Torunia ( chociaz podobno nasza regionalna utrzymanka jest dwa razy większa ), dochody  na mieszkańca najnizsze w kraju, szkółi wyższe z 6 dziesiątki polskich uczelni. Zdecydowane NIE dla jakichkolwiek zwiazków z Bydgoszczą !!! Świetnie bardzo nas to cieszy ,ze nareszcie się od Bydgoszczy  odczepicie.

 

K
Karol

A gdzie Kowalewo Pomorskie i gmina Ciechocin? Te  dwie gminy ciąża do Torunia od północnego wschodu i bez nich aglomeracja toruńska jest niepełna. Co do Bydgoszczy ...szkoda słów, dajmy sobie spokój z pruskim, cyprysem , derendą i jasiakiewiczem. Bydgoszcz upada prze tych nieudaczników - zadłużenie większe niz ma Toruń, budzet podobny do budżetu Torunia ( chociaz podobno nasza regionalna utrzymanka jest dwa razy większa ), dochody  na mieszkańca najnizsze w kraju, szkółi wyższe z 6 dziesiątki polskich uczelni. Zdecydowane NIE dla jakichkolwiek zwiazków z Bydgoszczą !!!

o
osa

Kosekwentna polityka Bydgoszczy zaczyna przynosić efekty. Ważne, aby teraz nie odpuścić, bo to jest dopiero początek walki o normalność w województwie, a partner (przeciwnik?) pokazał już wielokrotnie, że potrafi być perfidny. 

G
Gość
W dniu 11.07.2013 o 10:41, to toksyczny związek napisał:

Po 1-sze turystyczny Toruń to MIT jak wiele innych o tym małym zakompleksionym mieście z wielkim ego. Co tak jest ciekawego do zobaczenie  więcej niz np. w Grudziądzu ,który jest margenalizowany prze ElYty toruńskie, w Chełmnie, czy Bydgoszczy? Po 2-jaka Bydgoszcz nagle jest gospodarcza ,skoro nadprezydent Torunia uważa ,że nalepsze firmy np,. POdpaski są u niego. To samo opowiadają inni np. Mężydło Twój wieczny prezio obrotowy tow. Zaleski jest "najlepszy" ,bo zadłużył miasto ponad normę a teraz szuka durni ,żeby mógł nadal funkcjonować?Posuwa się nawet do tego ,żeby UBLIŻAĆ bydgoszczanom ,tak samo jak nadprezydent miasta A  ,czy słynny pacyfikator Lenz syn Lenca? Jeszcze dla twojej informacji ,w Niemczech są dwa miasta podzielone jedynie rzeką Ren a nie np.50 km puszczą ,terenami zalewowymi, czy mentalnością. historią jak w tym przypadku ... Te miasta to Wiesbaden i Mainz które są w dwóch różnych Landach. Jedno z nich jest uzdrowiskowe a drugie uniwersyteckie i rozwiniętą gospodarką. Nikomu nie przychodzi do głowy ,żeby na siłę je łaczyć . Jeszcze o poziomie dyskusji ..czy nazywanie bydgoszczan zapleczemem ludnościowym , miastem B ,straszenie pacyfikacją , czy w przeszłości "miastem robotniczym" przez członka PZPR-uB. Lerwandowskiego ,albo przez ciebie lub twoich kolegów tyfusami, nawet menel bełkotał "dobry bydgoszczak ,to martwy bydgoszczak", wypowiedź tow. J. Kopcewicza -rektora UMK w 2004 roku kiedy uzasadniał zawłaszczenie AMB  "akademie mogą być tylko 1-szo majowe" jest na odpowiednim dla ciebie POziomie?

A wy macie na przykład ZACHEM...i poziom kultury, który prezentujesz w postach ty i tobie podobni...

t
to toksyczny związek
W dniu 11.07.2013 o 15:35, Gość napisał:

Widać, że na tym forum wypowiadają się same bydłoszczochy, którym słoma od pokoleń wystaje z gumofilców. Gamonie zarządzający tym wiejskim kujawskim siołem koło miasta Fordon są totalnymi nieukami i szowinistycznymi ignorantami.

 

Co na to YneLyGent

~Fittipaldi~, ..czy odpowiada mu taki poziom dyskusji, ze strony jego ziomala z miasta A?

b
beryl

Kolega z Łubianki chwali swojego PO przywódcę marszałka sejmiku w jego kaprysach,odwalcie się od Bydgoszczy,zostawcie miejsca pracy i zatrudnijcie ich w swoim mieście powiatowym.

G
Gietho

Doswiadczenia minionych 14 lat "wspolnej"koegzystencji z Toruniem, wykazaly ponad wszelka watpliwosc, ze nie istnieja miedzy Bydgoszcza a toruniem zadne wiezi i powiazania funkcyjne. Oby dwa miasta rozwjaja sie oddzielnie, budujac wlasne obiekty dublujac istniejace juz w Bydgoszczy. Nie istnieje tak zwana komplementarnosc tych miast, a rozwijany i modernizowany uklad komunikacyjny, ma uczynic tylko z Torunia wazny wezel drogowy i kolejowy, spychajac najwieksze miasto regionu do pozycji marginalnej. Jak marszalek Calbecki rozumie "komplementarnosc", mozna sie bylo przekonac gdy probowal budowac drugie lotnisko pasazerskie w odleglosci 50 km w Toruniu, gdy wybudowal sale koncertowa sale sportowa, dublujac istniejace w Bydgoszczy. Rozwijanie i budowanie funkcji i obiektow juz istniejacych, potwierdza teze o odrebnosci Bydgoszczy i Torunia. Ta odrebnosc tych dwoch rzekomych "rdzeni" przyszlej tak wymarzonej przez Torun metropolii BiT, bardzo konsekwentnie rozwijal i umacnial marszalek wojewodztwa, wspierajac rozwoj wylacznie Torunia i przyleglego terenu a marginalizujac sama Bydgoszcz i wszystkie osrodki miejskie i gminy na zachod od Bydgoszczy. To wlasnie wybujale i chore ambicje marszalka Calbeckiego i Lenza, chcacych uczynic z malego miasta jakim jest Torun, miasto wiodace i dominujace w tym wojewodztwie, doprowadzily do eksplozji niezadowolenia spolecznego, ze zrozumialych wzgledow w wiekszosci mieszkancow regionu bydgoskiego i skutecznie zlikwidowaly resztki istniejacych jeszcze wspolnych powiazan spolecznych Bydgoszczy i Torunia, eskalujac napiecia spoleczne. Finansowane przez MRR badania wspolnych obszarow rozwoju Torunia i Bydgoszczy, maja w zalozeniu potwierdzic teze, tak skrzetnie lansowana przez torunskich politykow o stniejacym wspolnym obszarze metropolitarnym na zasadzie dwoch rownorzednych rdzeni. Jest rzecza oczywista, ze jest to zalozenie podyktowane tylko i wylcznie motywami politycznymi, nie majacymi zadnego potwierdzenia w faktach takich jak zwarte obszary urbanizacyjne, wspolnota interesow mieszkancow, powiazania funkcjonalne itp. Poslugiwanie sie przez niektorych decydentow a takze politykow pojeciami  o "wiekszym, podwojonym potencjale" tych dwoch miast, jest tylko i wylacznie nic nie znaczacym    frazesem, nie znajdujacym zadnego logicznego i spolecznego uzasadnienia i rozpowszechniane tylko i wylacznie na uzytek Torunia, ktory nieustannie dazy do uzysknia monopolu wladzy w tym regionie. Nie spelniajac zadnych wymogow formalnych do bycia  samodzielna "metropolia", probuje lobbowac hipoteze o wspolnych obszarach metropolitarnych i dwoch rdzeniach w tym regionie, tylko po to by "przykleic" sie do Bydgoszczy  nie wypasc na margines miast polskich. To wlasnie wybujale ego i proby utworzenia monopolu wladzy w Toruniu, sa przyczyna, ktora nie pozwala na tworzenie wspolnej metropolii na warunkach torunskich przy zalozeniu "dwoch rownorzednych rdzeni" tego projektu. Wyniki "badan" zleconych przez MRR mozna juz z gory przewidziec, budowa wspolej metropolii bedzie wykazana jako koniecznosc, dlatego czekaja nas dlugo jeszcze gorace "czasy" w relacjach bydgosko-torunskich, co do tego jestem pewny.

t
to toksyczny związek
W dniu 11.07.2013 o 10:09, Fittipaldi napisał:

....tak sie zastanawiam, dwa miasta obok siebie jedno turystyczne i polozone na waznych szlakach komunikacyjnych, drugie bardziej gospodarcze i wieksze ...przeciez to swietna sprawa aby wykorzystac ich wspolny potecial aby stworzyc aglomeracje ktora bedzie sila napedowa regionu.Ale to logika podpowiada.A zycie co pokazuje ....tylko glupote i brak przygotowania ludzi do zarzadzania miastami, wypowiedzi pana burskiego nie nadaja sie nawet do komentowania bo musialbym sie znizyc do bardzo niskiego poziomu dyskusji ....

 

Po 1-sze turystyczny Toruń to MIT jak wiele innych o tym małym zakompleksionym mieście z wielkim ego. Co tak jest ciekawego do zobaczenie  więcej niz np. w Grudziądzu ,który jest margenalizowany prze ElYty toruńskie, w Chełmnie, czy Bydgoszczy?

 

Po 2-jaka Bydgoszcz nagle jest gospodarcza ,skoro nadprezydent Torunia uważa ,że nalepsze firmy np,. POdpaski są u niego. To samo opowiadają inni np. Mężydło 

Twój wieczny prezio obrotowy tow. Zaleski jest "najlepszy" ,bo zadłużył miasto ponad normę a teraz szuka durni ,żeby mógł nadal funkcjonować?

Posuwa się nawet do tego ,żeby UBLIŻAĆ bydgoszczanom ,tak samo jak nadprezydent miasta A  ,czy słynny pacyfikator Lenz syn Lenca?

 

Jeszcze dla twojej informacji ,w Niemczech są dwa miasta podzielone jedynie rzeką Ren a nie np.50 km puszczą ,terenami zalewowymi, czy mentalnością. historią jak w tym przypadku ... Te miasta to Wiesbaden i Mainz które są w dwóch różnych Landach. Jedno z nich jest uzdrowiskowe a drugie uniwersyteckie i rozwiniętą gospodarką. Nikomu nie przychodzi do głowy ,żeby na siłę je łaczyć .

 

Jeszcze o poziomie dyskusji ..czy nazywanie bydgoszczan zapleczemem ludnościowym , miastem B ,straszenie pacyfikacją , czy w przeszłości "miastem robotniczym" przez członka PZPR-u

B. Lerwandowskiego ,albo przez ciebie lub twoich kolegów tyfusami, nawet menel bełkotał "dobry bydgoszczak ,to martwy bydgoszczak", wypowiedź tow. J. Kopcewicza -rektora UMK w 2004 roku kiedy uzasadniał zawłaszczenie AMB  "akademie mogą być tylko 1-szo majowe" jest na odpowiednim dla ciebie POziomie?

g
gosc

co to w ogóle jest ten DUOPOL ? GŁUPOL ? DUPOL ? PIC NA WODĘ FOTOMONTAŻ ;)

g
golony_przez_małego

Naprawdę nie ma sposobu aby pasożyta odkleić od Bydgoszczy? Kto chce na siłę żenić nas z tym miastem? Czy jesteśmy już takie gamonie, że sami nie potrafimy żyć i decydować o sobie?

t
to toksyczny związek

Ządnych współnych interesów z Toruniem poza normalnymi stosunkamki jak z każdym innym miastem w kraju.

 

Uczmy się na błedach, przecież już doswiadczamy od 15 lat do czego

doprowadziło do DUoPOlowanie z mniejszym prawie dwa razy miastem z dziedzictwem krzyżackim..

Oni NIGDY się nie zmienią ZAWSZE będą wykonywali krecią robotę pod instytucjami bydgoskimi ,będą wszelkimi medodami starać się poniżyć NAS bydgoszczan ,jednocześnie bredząc ,że im się należy.

Widzimy jakim sposobem zgarneli naszą AMB w 2004 roku ,wraz ze szpitalami budowanymi przez naszych przodków  jeszcze przed II-wojną światową z własym składek-szpital Jurasza.

Co dzisiaj tam się dzieje , jak jest zadłużony ,jakie są tego następstwa dla personelu a przed wszystkim dla pacjentów.

Co dzieje się z naszym lotniskiem ,jak dzieli fundusze nadprezydent Torunia zwany marszałkiem ,co wyrabiał jego poprzednik W. Achramowicz nie tylko w 2004 roku z naszą AMB-nie dał kasy na wydział farmacji dopóki nie znalazła się uczelnia pod wrogimi skrzydłami UMK, co działo się podczas próby powołania Sądu Apelacyjnego w Bydgoszczy -te histerie Achrama ,Zalesia i kadry UMK?

 

Moja opinia jeat taka TYLKO samodzielne województwo KUJAWSKO-BYDGOSKIE na bazie dawnego bydgoskiego.

 

Dopóku to nie nastąpi stopniowe ograniczanie  wszelkich związków z pazernym, podstępnym Toruniem .

 

NIech się bogacą ,rozwijają za swoje a nie na pasożytowaniu .

 

Opinia nikogo z UMK mnie nie intersuje .Oni już obiecywali standardy unijne , europejskie na naszej AMB a mamy leczyć metodami lat 60-tych ub. wieku?

 

Podobnuych przypadków ich wskazówek ,opinii jest setki.

Tacy niby wspaniali a sami zadłuzyli ten "prestiżowy" uniwerek na grube mln ,nie wspominając już o poziomie lecącym na leb na szyję ,o morale kadry TW, plagiatorzy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska