64-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń. Za tok 39-letni kierowca może mieć kłopoty, bo jechał bez uprawnień.
Policjanci czekają na wynik badania krwi potrąconego mężczyzny. Od tego zależy, czy odpowiedzialność za potrącenie spadnie na samego poszkodowanego, czy na kierowcę.
- To, co możemy powiedzieć w tej sprawie na pewno, to że mężczyzna próbował przekroczyć jezdnię poza przejściem dla pieszych - mówi Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Już wiadomo, że kierujący fordem escortem, który potrącił 64-latka na Focha w Bydgoszczy, był trzeźwy.
- Kierowca jechał jednak bez uprawnień - dodaje Słomski. - Na razie policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.