Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (23 czerwca). Około godziny 0.30 dyżurny mogileńskiej komendy otrzymał informację o ujęciu pijanego kierowcy volkswagena golfa.
- Policjanci prewencji, którzy udali się na miejsce, zastali zgłaszającego oraz śpiącego w przydrożnym rowie mężczyznę, którym okazał się 23-letni mieszkaniec gminy Jeziora Wielkie - mówi asp. Tomasz Bartecki, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Mogilnie. - Zgłaszający wyjaśnił policjantom, że jechał swoim samochodem drogą krajową nr 25 w kierunku Konina. Przed nim poruszał się volkswagen golf, którego kierujący co rusz zjeżdżał na przeciwległy pas drogi. Jadąc tzw. „wężykiem” stwarzał bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Mężczyzna zachowując ostrożność podjął działania mające na celu zatrzymanie najwyraźniej pijanego kierowcy. W pewnym momencie wykorzystał chwilę, gdy volkswagen zatrzymał się na poboczu drogi. Podbiegł do pojazdu i uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. Chwilę później powiadomił o wszystkim policję.
- 23-latek był tak upojony alkoholem, że usnął przed przyjazdem funkcjonariuszy - mówi asp. Tomasz Bartecki. - Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 2,9 promila alkoholu. Ponadto wyszło na jaw, że nie posiada uprawnień do kierowania, za to ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Jak podkreślają policjanci, niewykluczone, że dzięki prawdziwie obywatelskiej postawie 36-letniego mieszkańca Konina nie doszło do kolejnej tragedii na drodze.
Sprawcy za prowadzenie w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Stop Agresji Drogowej, odc. 7
